Nie do poznania
Magda, mama dorosłych już dzieci: Anny i Jakuba, postanowiła zaszokować wszystkich na weselu swojej córki.
Kasia, mama pięcioletniego Pawła i dziewięcioletniej Magdy, odkąd pamięta, chciała zmienić coś w swoim wyglądzie: – Zawsze wydawało mi się, że strojem muszę zakryć to, czego mam za dużo. Nosiłam więc obszerne ubrania, a efekt był taki, że wydawałam się jeszcze większa. Postanowiłam coś z tym zrobić.
Kiedy pięć lat temu Agnieszka urodziła córkę Maję, podporządkowała jej wszystko i przestała dbać o siebie. – Niedawno stwierdziłam, że czas to zmienić i zabrać się za siebie. Koleżanka, która miała poddać się tej metamorfozie, też uznała, że mnie jest ona bardziej potrzebna i w ten sposób wskoczyłam na jej miejsce, za co jestem jej bardzo wdzięczna – mówi.
Ewelina, mama niespełna dwuletniego Doriana, kobieta po przejściach, postanowiła zmienić w swoim życiu wszystko, a najprościej było zacząć od wyglądu.
Najwięcej pracy i zaangażowania oraz poświęcenia od samej zainteresowanej wymagała metamorfoza Kasi. Już ponad miesiąc przed godziną „zero” rozpoczęła bowiem pracę z dietetykiem. Podporządkowała się ostremu rygorowi, dzięki czemu schudła 6 kilogramów, czyli o dwa rozmiary. Następnie ścięto jej włosy, kolor pozostawiając bez zmian, bo w takim jej do twarzy, zrobiono efektowny makijaż, dopasowano biustonosz i ubrano tak, że kilka zbędnych kilogramów wcale nie rzuca się tak bardzo w oczy. – Udało mi się przekonać Kasię, że nie może nosić namiotów, szerokich spodni i obszernych bluzek. Przekonałam ją, że świetnie wygląda w spodniach rurkach, o czym wszyscy możemy się przekonać – mówi Ewa Miętkiewicz-Ciepły, projektantka artystycznych ubrań i właścicielka firmy EMC Studio, która stoi za metamorfozami czterech pań.
Ewelina, z kolei, wykazała się chyba największą odwagą, bo długie czarne włosy ścięła na krótko i ufarbowała na intensywny rudy kolor. – Na razie jestem w szoku, minie chyba sporo czasu zanim przyzwyczaję się do tej zmiany – mówi.
Wszystkie cztery panie przy okazji swojej metamorfozy dowiedziały się, jak dobierać biustonosze, na co zwracać uwagę przy kupowaniu ubrań, aby tuszować to, co, wolałyby ukryć i pokazywać to, co warte jest podkreślenia. Otrzymały też garść cennych uwag dotyczących robienia makijażu. Dowiedziały się, że nie zawsze warto wydawać na kosmetyki mnóstwo pieniędzy, ponieważ często zdarza się, że nawet te z najwyższej półki uczulają, a świetnie sprawdzają się polskie, te, które można kupić za parę złotych.
Organizatorką i pomysłodawczynią metamorfoz była Ewa Miętkiewicz-Ciepły z EMC Studio. O fryzury zadbały fryzjerki z artystycznego atelier fryzur Belivis z Mysłowic, makijażem zajęła się kosmetyczka i makijażystka z salonu kosmetycznego Madame w Katowicach, biustonosze dobrała brafiterka z salonu Lady Bra z Katowic, a dokumentację fotograficzną zapewniła partnerka organizowanych już nie po raz pierwszy metamorfoz Bożena Seweryn ze studia fotograficznego Miraż z Chorzowa.
O kolejnych planowanych metamorfozach będziemy informować na bieżąco.