Ślązakom coraz trudniej począć dziecko
Badania nasienia przeprowadzone na Śląsku wykazały szereg nieprawidłowości powodujących niepłodność mężczyzn (fot. materiały Gyncentrum)
Przez trzy miesiące na bezpłatną diagnostykę nasienia w katowickiej Klinice Gyncentrum mógł zgłosić się każdy, kto miał choćby cień podejrzeń co do własnej płodności. Badania prowadzone były w ramach pierwszej w regionie kampanii profilaktyczno-edukacyjnej, poświęconej diagnostyce zdolności do bycia ojcem z czysto biologicznego punktu widzenia. Przebadano nasienie prawie stu mężczyzn. U ponad połowy z nich zdiagnozowano niepłodność. Zdaniem specjalistów to niepokojący wynik. - Od kilku lat rośnie odsetek panów, mających problem z poczęciem dziecka. Już dziś aż w 35 proc. przypadków za niepłodność pary odpowiada mężczyzna. Wyniki, które uzyskaliśmy potwierdzają ten niepokojący trend - mówi dr n. biol. Wojciech Sierka z Kliniki Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej Gyncentrum Clinic.
Z badań kliniki wynika, że w ponad 42 proc. przypadków przyczyną niepłodności była niedostateczna ilość plemników w nasieniu, a w 30 proc. przypadków - ich nieprawidłowa ruchliwość. 12 proc. mężczyzn dotknęły oba te problemy. U 6 proc. mężczyzn zdiagnozowano całkowity brak plemników, zaś u 5 proc. przebadanych stwierdzono ciężką oligospermię, czyli liczbę plemników poniżej 5 mln/ml.
Zdaniem ekspertów wpływ na to ma wiele czynników. – Stres, nieprawidłowa dieta, siedzący tryb życia, przegrzewanie okolic krocza np. od trzymanego na kolanach laptopa, używki, leki, anaboliki, nadmierne spożycie alkoholu, to najczęstsze wtórne przyczyny niepłodności. Oprócz tego istnieje szereg czynników pierwotnych, jak wady wrodzone i zaburzenia genetyczne - wylicza dr Sierka.
Wpływ na płodność maja także przebyte, nawet w dzieciństwie, choroby np. zakażenia układu moczowego, żylaki podwrózka nasiennego, urazy, zaburzenia hormonalne. Źle na płodność wpływa też praca w toksycznych warunkach, przy chemikaliach oraz w zakładach o wysokiej temperaturze.
Na Śląsku problem niepłodności dotyczy przede wszystkim młodych mężczyzn. Aż 48 proc. przebadanych stanowili panowie wielu 27-33 lat i to właśnie w tej grupie najczęściej padała niepokojąca diagnoza. Najstarszy z badanych, 72 letni mężczyzna, mógł się pochwalić jednym z najlepszych wyników.
Ponad połowa z mężczyzn, u których zdiagnozowano niepłodność została skierowana na leczenie i ma szansę doczekać się dzieci.
