I szyła długo i szczęśliwie… dla dzieci

czwartek 10 listopada 2016
  • Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
    Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
  • Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
    Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
  • Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
    Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
  • Maja Mencel z jedną ze swoich prac (fot. Maja Mencel)
    Maja Mencel z jedną ze swoich prac (fot. Maja Mencel)
  • Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
    Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
  • Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
    Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
  • Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
    Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
  • Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
    Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
  • Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
    Maja Mencel odwzorowuje wiernie wszystkie detale z dziecięcych rysunków (fot. Maja Mencel)
Maja Mencel od trzech lat zasypywana jest rysunkami dzieci z całego kraju. Powód? Ożywia przelane na papier dziecięce fantazje, nadaje im przestrzenny wymiar i ciało z kawałków materiału. Odwzorowuje w 100 procentach każde dzieło.

Na czym polega Pani praca?

- Na tworzeniu niepowtarzalnych rękodzieł, które stanowią odwzorowanie dziecięcej twórczości. W ten sposób urzeczywistniam zamieszkujące dziecięce światy wizje i postacie, które w swej różnorodności bywają przecudne i w zachwycający sposób niedoskonałe.

Czy pamięta Pani, jak to się zaczęło? Kiedy powstał pierwszy pluszak z rysunku dziecka?

- Oczywiście, pierwszego nigdy się nie zapomina. Szycie mam w genach, ale na chwilę o tym zapomniałam. Studia, bezpieczny etat i ciągła pogoń nie wiadomo za czym. Aż przyszedł moment, kiedy powiedziałam sobie: „stop” i postanowiłam - zamiast mieć - być. Być sobą. Zaczęłam więc szukać siebie, szyć różne rzeczy. Nie pamiętam jak trafił do mnie rysunek Kosmito-ogórka autorstwa Igorka. Ale pamiętam finałowy efekt i dużo radości. To było trzy lata temu. Niedawno dostałam zdjęcie śpiącego Igorka wtulonego w Kosmitę. Ten pierwszy pluszak to był mój mały osobisty cud o sile huraganu. Zmienił moje życie na lepsze.

Pewnie dostaje Pani ogromne ilości rysunków. Czy szyje je Pani sama?
- Tak, wszystko sama - od opracowania wykrojnika (papierowego wzoru), przez dobór materiałów, szycie i wyszywanie, po testowanie pluszaka  (tu bywam szczególnie skrupulatna, zwłaszcza w kwestii przyjemności z przytulania). Kocham prawdziwie ten cały proces i mocno wierzę, że ta miłość skończy się bajkowym „i szyła długo i szczęśliwie...”.

Czy miała Pani takie zamówienie, które przerosło Pani możliwości?
- To, co najbardziej kocham w tych pluszakach, to wyzwania. Bo dziecięca wyobraźnia jest fantastycznie nieprzewidywalna, a w połączeniu z niewykształconymi jeszcze zdolnościami plastycznymi maluchów stawia mnie często przed nie lada wyzwaniami. Uwielbiam myśleć nad projektem, mierzyć, próbować, zszywać, pruć i od nowa. Jeszcze nic mnie nie przerosło. Powiem więcej - niecierpliwie czekam, aż trafi do mnie dziecięcy rysunek, który przerośnie moje możliwości. Wtedy to będzie prawdziwy triumf wyobraźni. 

Wasze pociechy mają okazję zadziwić Maję Mencel swoją wyobraźnią. Wystarczy, że wyślecie ich zeskanowane rysunki wymarzonych przytulanek na adres: info@babiniec.org lub ich fotografię pod numer 508 189 842. Koszt ustalany jest indywidualnie. Za 45-50-centymetrowego pluszaka zapłacimy około 150 zł.
Dla czytelników portalu SilesiaDzieci.pl 10 proc. zniżki!

Więcej informacji znajduje się na stronie: www.babiniec.org.