Skandynawskie fantasy dla młodzieży
Trzecia i czwarta część serii trzyma w napięciu i sprawia, że czeka się z niecierpliwością na kolejne (fot. Ewelina Zielińska)
Nietuzinkowi bohaterowie to mocna strona tej serii (fot. Ewelina Zielińska)
Dobry papier, świetnie rozplanowany tekst i komiksowe ilustracje zachęcają do obcowania z lekturą (fot. Ewelina Zielińska)
Niewyjaśnione, złe moce pojawiają się w miasteczku - przed ich obliczem stają główni bohaterowie (fot. Ewelina Zielińska)
Autorów serii jest aż trzech: Asa Larsson jest uznaną autorką kryminałów dla dorosłych, Ingela Korsell od zawsze pisze dla dzieci i młodzieży, a Henrik Jonssson jest rysownikiem tworzącym m. in dla DC comics. Dzięki temu połączeniu mamy serię trzymającą w napięciu, niezwykle mroczną, świetnie zilustrowaną i dostosowaną do nastoletniego czytelnika.
Bohaterami powieści są dwaj bracia: Alrik, który chodzi do szóstej klasy i dwa lata młodszy Viggo. Bracia nie są chodzącymi ideałami, mają za sobą trudną przeszłość. Poznajemy ich w chwili, gdy muszą zaaklimatyzować się w nowej rodzinie zastępczej i nowej szkole. W trakcie lektury wszystkich czterech tomów nie sposób nie polubić tych problematycznych chłopców, którzy wciąż borykają się z własnymi emocjami i brakiem akceptacji otoczenia. Niejednokrotnie próbują zrobić coś dobrego, starają się zasłużyć na uznanie nowych opiekunów, jednak ich przeszłość im to uniemożliwia. Samo przyglądanie się relacjom braci sprawia, że książkę czyta się świetnie, a gdy do tego dołożymy mroczne potwory wprost ze skandynawskich mitów – nie tylko dzieciaki nie oderwą się od lektury.
Pomimo, że jest do lektura, którą czytać mogą już młodsi nastolatkowie sama spędziłam przy niej przyjemne wieczory. Książki są świetnie wydane, ilustracje idealnie oddają klimat, a wydarzenia toczą się w niezwykle szybkim tempie. Każdy tom pochłania się w chwilę, a krótkie rozdziały i komiksowe ilustracje skłonią do lektury nawet opornych.
Z punktu widzenia czytającego dorosłego książka jest nie tyle mroczna co smutna. Przemoc, brak sprawiedliwości i zrozumienia dla głównych bohaterów jest czymś przed czym chcielibyśmy chronić dzieci (w podstawówce jednak dzieciakom daleko jeszcze do dorosłości). Skandynawscy autorzy nie lubią jednak cukierkowych , sztucznych historii i poza mrocznymi, mitycznymi bestiami – codzienność jest tu bardzo prawdziwa. Z tego powodu książką tą nie poczuje się oszukany nawet najbardziej zbuntowany nastolatek.
Najnowsze tomy serii „Myling” i „Bjera” nie odbiegają poziomem od pierwszych części. Choć często dobre początki kończą się co raz słabszymi kontynuacjami – tu nie ma o tym mowy. Straszny duch dziewczynki i tajemnicze kradzieże w miasteczku to historie obok, których nie przejdzie obojętnie żaden fan grozy.
„Pax” to pełnowartościowa rozrywka dla fanów dynamicznych i trzymających w napięciu fantastycznych historii. Jedynym minusem jest fakt, że wydano do tej pory cztery z dziesięciu tomów serii, a czyta się je jednym tchem.
