Zły Kocurek dla najmłodszych

piątek 24 czerwca 2016
  • Teraz zabawnego Złego Kocurka mogą poznać również maluszki (fot. Ewelina Zielińska)
    Teraz zabawnego Złego Kocurka mogą poznać również maluszki (fot. Ewelina Zielińska)
  • Teraz zabawnego Złego Kocurka mogą poznać również maluszki (fot. Ewelina Zielińska)
    Teraz zabawnego Złego Kocurka mogą poznać również maluszki (fot. Ewelina Zielińska)
  • Teraz zabawnego Złego Kocurka mogą poznać również maluszki (fot. Ewelina Zielińska)
    Teraz zabawnego Złego Kocurka mogą poznać również maluszki (fot. Ewelina Zielińska)
  • Teraz zabawnego Złego Kocurka mogą poznać również maluszki (fot. Ewelina Zielińska)
    Teraz zabawnego Złego Kocurka mogą poznać również maluszki (fot. Ewelina Zielińska)
Zły Kocurek wcale nie jest taki zły, ale często wpada w kłopoty i sporo rozrabia. Zabawne przygody tego czarnego kota rozbawią każdego, choć te książeczki dedykowane są najmłodszym dzieciom.

Do tej pory znaliśmy Złego Kocurka z serii książek czarno-białych, z których „Zly Kocurek kontra Wujek Muniek” recenzowaliśmy na portalu. Teraz przyszedł czas na krótkie, zabawne i kolorowe opowiadania dla maluszków, które również wydała Mamania.

„Zły kocurek NIE lubi cukierków” oraz „Zły kocurek NIE lubi psów” to historie jednowątkowe, proste i wesołe. Na każdej stronie mamy ilustrację i jednozdaniowy tekst. Tekst jest dość dokładnym opisem tego co dzieje się na ilustracji i ułatwia maluszkom podążanie za historią. W pierwszej z nich Kocurek uparcie dąży do zdobycia cukierków. Dzieci będą zachwycone zastosowanymi tu powtórzeniami, gdyż Kocurek wielokrotnie znajduje w misce jedzenie, którego nie chce. Widok Morsa siedzącego w kociej misce doprowadzi do głośnego śmiechu każdego czytelnika. Narracja jest poprowadzona w taki sposób jakby autor zwracał się wprost do swojego kota – krótkie zdania i wiele powtórzeń: ”Cukierki są słodkie. Cukierki są smaczne. Cukierki są też klejące. Cukierki są bardzo klejące”. Czytając książkę na głos te krótkie zdania i wciąż powtarzane słowa naprawdę podobają się dzieciom. Podobnie zbudowana jest druga opowieść, w której Szczeniaczek nie pozwala Kocurkowi na drzemkę. Tu wyliczenia dotycząca aktywności na jakie ochotę ma Szczeniaczek, a całość ponownie pełna jest króciutkich i prostych zdań. Dużą zaletą obu opowiadań jest ich zaskakujący koniec. Opowiadania te mają charakter krótkich anegdot, humorystycznych i z puentą.

Książki są kolorowe i wzbudzają zainteresowanie (również u starszych czytelników). Na ostatniej karcie znajduje się kilkanaście naklejek będących ilustracjami z książki, które posłużyć mogą dzieciom do kontynuowania przygód lub swobodnej zabawy (maluchy przecież kochają naklejki). Fani Złego Kocurka mogą dodatkowo wyciąć ze skrzydełka książki kocurkową zakładkę.

Krótkie opowiadania o Złym Kocurku to świetna propozycja dla najmłodszych czytelników, choć ich humorystyczna treść pozwoli się nią cieszyć wszystkim dzieciom. Jeśli tylko przypadną Wam do gustu te krótkie historie koniecznie sięgnijcie po serię „Zły kocurek kontra…” – tam mniej kolorów rewanżuje dużo więcej przezabawnych scenek. 

Kategoria: Recenzje książek