Nie doklejaj brody, wynajmij Mikołaja

czwartek 28 listopada 2013
  • Warto zaprosić do siebie Mikołaja z agencji, by nie narazić dziecka na rozczarowanie przy ewentualnym rozpoznaniu przebranego dziadka czy wujka (fot. sxc.hu)
    Warto zaprosić do siebie Mikołaja z agencji, by nie narazić dziecka na rozczarowanie przy ewentualnym rozpoznaniu przebranego dziadka czy wujka (fot. sxc.hu)
Czy w dzieciństwie, podczas wizyty Mikołaja, zdarzyło się wam rozpoznać w nim krewnego lub przyjaciela rodziny? Czuliście wówczas rozczarowanie? Możecie oszczędzić tej przykrości własnym dzieciom, wynajmując „zawodowego” świętego. Gdzie go szukać?

Poczciwego staruszka w czerwonym płaszczu najłatwiej zaprosić za pośrednictwem... agencji niań. Ofertę na tę okazję przygotowała m.in. katowicka Nianianet.pl, która zapewnia, że do odgrywania Mikołajów wybiera panów z wieloletnim doświadczeniem w pracy z dziećmi. Wystarczy wysłać maila lub zadzwonić pod wskazany na stronie internetowej numer, by w wyznaczonym terminie święty zjawił się z prezentem, który wcześniej dyskretnie przekazali mu rodzice. - W trakcie wizyty przewidzianych jest wiele atrakcji: anegdoty z życia Mikołaja i jego reniferów, opowieść wigilijna, uroczyste odczytywanie listu, który napisało dziecko, piosenki, wierszyki, tańce i inne niespodzianki przygotowane przez dzieci - wymieniają Urszula Miemiec i Anna Górna, właścicielki Nianianet.pl.

Mikołajów wysyła do domów również chorzowska firma Dbamyomamy.pl, prowadząca agencję Niania i Ja. - Nasz Mikołaj prowadzi rozmowę na podstawie podanych przez rodzica informacji, ma piękny strój i doświadczenie w pracy z dziećmi, co sprawia, że jest wiarygodny. W czasie wizyty proponuje wspólne kolędowanie, słucha jak dziecko śpiewa czy recytuje, ogląda obrazki narysowane przez małego artystę, może również odnieść się do listu napisanego przez malucha - mówi Dominika Urbaniec, właścicielka firmy.

W rolę Mikołaja wcielają się również... „mężowie do wynajęcia”. Nie chodzi o nic zdrożnego! Tak nazywają siebie pracownicy sosnowieckiej firmy „Mąż złota rączka do wynajęcia” (www.zlotaraczka.slask.pl), którzy na co dzień zajmują się drobnymi naprawami, remontami mieszkań, łataniem dachów, przeprowadzkami, odśnieżaniem i innymi pracami, do których paniom trudno zagonić własnych mężów Mikołaja można zaprosić wspólnie ze Śnieżynką do miast Zagłębia i Śląska.

Na terenie Katowic działają z kolei Mikołaje z portalu www.mikolaj24.pl. Każdy z nich, gdy dotrze pod wskazany adres, wysyła rodzicowi SMS, by ten mógł przekazać mu prezent, albo poinformować o miejscu jego ukrycia (np. w garażu). Zabiegani rodzice, którzy nie mają czasu kupić prezentu, mogą poprosić Mikołaja, by sam przygotował dla dziecka paczkę ze słodyczami. Wizyta przebiega według tradycyjnego scenariusza, jednak jeśli rodzice wolą, Mikołaj, zamiast przyjeżdżać osobiście, może do dziecka zadzwonić w wigilię. Przez telefon wypyta o jego zachowanie, marzenia i plany na przyszłość, a na koniec złoży życzenia.

Wizyta Mikołaja trwa zazwyczaj około pół godziny, a jej koszt zależny jest od oferty konkretnej firmy i daty Najtaniej, od 60 zł wzwyż, zapłacimy w zwykłe dni, w mikołajki od 80 zł, zaś w wigilię od 100 do nawet 265 zł. Koszt 10-minutowej rozmowy telefonicznej z Mikołajem to 50 zł.

Kategoria: Wiadomości