Bajka Ministerstwa Zdrowia o królikach

poniedziałek 13 listopada 2017
W najnowszej kampanii Ministerstwa Zdrowia królik występuje w roli mentora do spraw prokreacji: „Kto jak kto, ale my, króliki, wiemy, jak zadbać o liczne potomstwo” - słyszymy, a potem dowiadujemy się, że wystarczy jedynie dużo się ruszać, mało stresować, zdrowo jeść i "nie używać sobie".

Spot został przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020. - Kampania miała zwrócić uwagę na to, co jest problemem dla Polski, a problemem jest mała liczba dzieci - zapewniał Konstanty Radziwiłł, minister zdrowia.

Mnóżcie się, jak króliki

Reklama jednak nie wzbudziła zachwytu. - To fatalny pomysł, konotacje językowe z królikami i płodnością są jednoznacznie negawtyne – powiedział prof. Jerzy Bralczyk w komentarzu dla "Dziennika Gazety Prawnej". Naukowiec podkreśla, że "moc rozpłodowa" królika kojarzy się zdecydowanie negatywnie. Tłumaczy też, że "króliki nie są wzorem świadomego podejścia do prokreacji, a raczej intensywnego spółkowania". - Minister zdrowia, który mówi o tym, że jeśli chcesz zostać ojcem, zachowuj się jak królik, to pokazuje, jak głęboko ten minister nie rozumie roli, jaką pełni - krytuje kampanię Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia.

2,7 mln zł za bajkę

Oburzone i urażone kampanią czują się również osoby niepłodne: "Kampania sugeruje, iż problemy z płodnością wynikają (m.in.) z rozwiązłości seksualnej" - pisze w liście zaadresowanym do ministra zdrowia, Stowarzyszenie na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian". Moglibyśmy traktować kampanię, jako żart, jednak patrząc na jej koszt szacowany na blisko 2,7 mln zł - raczej nikomu do śmiechu nie jest. Anna Krawczyk ze stowarzyszenia "Nasz Bocian" mówiła w audycji "Analizy" w radiu TOK FM - Za kwotę, którą wydano na kampanię o królikach można byłoby sfinansować 540 procedur in vitro, z których poczęłoby się 170 dzieci. - Z drugiej strony: można zrozumieć, że kampania jest o królikach a nie o ludziach, bo warto zapytać: o czym ministerstwo zdrowia miałoby mówić w tej reklamie w kontekście swych działań w sprawie leczenia niepłodności, skoro do tej pory ma 4 zera: zero ciąż, zero dzieci, zero ośrodków leczących niepłodność i zero przyjętych pacjentów - mówiła. -Zamiast tego mamy bajkę o królikach - puentowała prowadząca audycję Agata Kowalska.

 

Kategoria: Wiadomości