Karnawałowy makijaż - triki wizażystek

wtorek 30 grudnia 2014
  • Efektowny makijaż możemy zrobić same (fot. sxc.hu)
    Efektowny makijaż możemy zrobić same (fot. sxc.hu)
Wkrótce rozpocznie się karnawał - czas zabaw i imprez wszelakich. Nieistotne czy wybieramy się na wielki bal czy na kameralne przyjęcie - chcemy wyglądać atrakcyjnie. Co zatem zrobić, żeby twarz wyglądała pięknie? Oto kilka podpowiedzi.

Makijaż karnawałowy powinien być znacznie bardziej wyrazisty niż ten codzienny. Nie bójmy się zastosować błyszczących cieni czy brokatu, namalować mocnych kresek i efektownie wytuszować rzęs. Pamiętajmy jednak, żeby makijaż był perfekcyjnie wykonany. Idealnie byłoby wybrać się do makijażystki, która nałoży go najlepiej. Za taką przyjemność musiałybyśmy zapłacić od 50 zł wzwyż. Ładny makijaż możemy jednak wykonać także same przestrzegając pewnych zasad.

Przed balem powinnyśmy się przede wszystkim dobrze wyspać. Wtedy nie trzeba będzie się martwić o cienie pod oczami i wrażenie zmęczonych oczu.  – Gdy chcemy osiągnąć wyjątkowy efekt, połową sukcesu jest zastosowanie odpowiedniego podkładu. Jeśli będzie za ciemny, po pierwsze doda nam lat, po drugie będzie śmiesznie wyglądał, jeśli okaże się, że skórę na ramionach, dekolcie mamy jaśniejszą niż na twarzy – mówi Katarzyna Hajdas, kosmetyczka i makijażystka z katowickiego salonu Madame. Podkład powinien więc być w odcieniu naszej karnacji. Jego kolor najlepiej dobierać nakładając odrobinę na wewnętrzną stronę nadgarstka lub na szyję. Niezależnie od tego ,czy mamy skórę suchą czy tłustą, na wieczorne szaleństwa powinnyśmy wybierać podkład matujący. Wtedy jest szansa, że po kilku tańcach nie będziemy się zbytnio świeciły. Niewielką jego ilość należy nakładać palcami na twarz i szyję od środka na zewnątrz, nie pomijając powiek i ust. Następnie należy go pokryć pudrem.

Zasadą w nakładaniu cieni jest to, że jaśniejszy kolor stosujemy w wewnętrznych kącikach oka, przechodząc do najciemniejszego w kąciku zewnętrznym.  W makijażu karnawałowym jednak można odejść od tej zasady i trochę poszaleć nakładając intensywny kolor na całą powiekę, stosując błyszczące czy metaliczne cienie, lub brokat. Dobrze widziana jest ciemna kreska u nasady rzęs namalowana nie kredką, a eyelinerem, który jest znacznie trwalszy i efektowniejszy. Makijaż oczu należy wykończyć malując rzęsy tuszem pogrubiającym lub wydłużającym, w zależności od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć.

- Bardzo fajny efekt w wieczorowym makijażu można osiągnąć nakładając na policzki odrobinę różu, brązera lub świecące opiłki. Jestem ich zwolenniczką, ale trzeba pamiętać, żeby blondynki stosowały jaśniejsze, delikatniejsze odcienie, a szatynki i brunetki mogą sobie pozwolić na coś mocniejszego – mówi Hajdas.

Uzupełnieniem makijażu jest szminka, której nie można pominąć. Żeby pięknie się prezentowała i była trwała, na pokryte podkładem i pudrem usta należy zastosować konturówkę na całą powierzchnię ust jak radzi Katarzyna Hajdas, a nie tylko na ich kontur. (W przeciwnym razie, gdy zejdzie szminka, zostaną smutne, śmieszne kontury, co da efekt przeciwny do zamierzonego). Dopiero na nią nakładamy pomadkę lub błyszczyk.

Makijażystki, aby sprawić, że makijaż będzie trwały i wytrzyma do białego rana, stosują specjalne utrwalacze w sprayu, którymi należy spryskać twarz z odległości około 20 cm. W zwykłych sklepach kosmetycznych są raczej niedostępne, ale można je kupić w sklepach zaopatrujących gabinety kosmetyczne, których jest na rynku coraz więcej.

Kategoria: Moda i uroda