Zabierz dziecko na poranek

środa 19 marca 2014
  • Kolejny poranek w kinie Kosmos już w najbliższą niedzielę (fot. Centrum Sztuki Filmowej/Facebook)
    Kolejny poranek w kinie Kosmos już w najbliższą niedzielę (fot. Centrum Sztuki Filmowej/Facebook)
Tyle słyszałam o porankach dla dzieci w katowickim kinie Kosmos, że w końcu postanowiłam wybrać się na jeden z nich. Z dzieckiem oczywiście. Oj, było warto.

Seanse odbywają się w każdą niedzielę, o godz. 11.30 w sali Solaris. To niewielka, bardzo przytulna sala na piętrze. Pięć rzędów, każdy po dziesięć foteli. Jaki z tego wniosek? Że naprawdę warto wcześniej zarezerwować sobie miejsca, bo poranki cieszą się dużym zainteresowaniem. Wystarczy wejść na stronę Centrum Sztuki Filmowej (www.csf.katowice.pl) w zakładkę „repertuar”, potem „wydarzenia cykliczne” i  w końcu „niedzielne poranki dla dzieci”. Tu znajdziemy link do rezerwacji. Bilet trzeba odebrać pół godziny przed seansem (my biliśmy ciut później i nie było z tym żadnego problemu), kosztują 6 zł od osoby.

Na początek niespodzianka, bo do każdego biletu dostaliśmy lizaka. Dziecko już było zachwycone, wiadomo. Mały minus - niestety w kinie nie ma szatni (a dokładnie dodatkowej osoby, która mogłaby odbierać kurtki i płaszcze - jak usłyszeliśmy w kasie). Jeśli dodać do tego deszczową aurę i komplet na sali, to okazuje się, że rodzice musza trzymać kurtki na kolanach. Ale nie widziałam by komuś popsuło to humor.

Bajka trwa godzinę.  Kino serwuje klasyczne animacje ze zbiorów Filmoteki Śląskiej i jak można przeczytać na stronie CSF „dają one dzieciom wiele radości, a rodzicom  odrobinę  wspomnień”. Lepiej bym tego nie ujęła. Dzieci (najmłodsze miało ok. 2 lat) świetnie się bawiły oglądając przygody Bolka i Lolka. I tylko dwoje opuściło salę przed końcem seansu.

I tu trzeba zaznaczyć, że atmosfera bardzo sprzyja dzieciom i rodzicom. Nikomu nie przeszkadzają maluchy, które o coś pytają rodziców, śmieją się do rozpuku, albo nie potrafiąc wysiedzieć w fotelu spacerują po sali. Podczas seansu panuje półmrok, a nie egipskie ciemności, więc młodsze dzieci nie wystraszą się kiedy zgaśnie światło. Na sali jest ciepło, więc lepiej nie ubierać siebie i dziecka w grube rzeczy. I jeszcze jedno, mimo, że poranki odbywają się w niedzielę, przy CSF nie tak łatwo zaparkować samochód. Warto mieć to na uwadze, żeby nie spóźnić się na seans.

Kategoria: Wiadomości