Sześcioletni Rafał z Gliwic uratował swoją mamę
Na numer alarmowy 112 zadzwonił 6-latek z Gliwic. Rozmowę dyspozytorki z chłopcem udostępnił profil na FB „Ratownictwo medyczne będzie rozmowa proszę czekać”. Tata chłopca był w pracy, a wokół nie było nikogo dorosłego. W nagraniu możemy usłyszeć, jak maluch odpowiada na wszystkie pytania dyspozytorki. Dziecko podaje swój wiek, nazwisko, mówi o nieprzytomnej mamie, która leży na podłodze i ma „zamknięte oczka”, sprawdza czy mama oddycha, by wreszcie wyjść na klatkę i wołając „pomocy, ratunku” zaalarmować sąsiadów. Wołanie usłyszała sąsiadka, która podała dokładny adres dyspozytorce i ułożyła kobietę w pozycji bocznej. Na przyjazd pogotowia maluch czekał już w asyście sąsiadów.
„Nie spanikował, zachował się tak jak trzeba”
Postawa chłopca i opanowanie dyspozytorki wzbudziły podziw wśród internautów. Pod postem z nagrania pojawiły się liczne komentarze: „brawo, uratował swoją mamę”, „zachował zimną krew w tak ciężkiej sytuacji, niejeden dorosły by sobie nie poradził", „cudowny, dojrzały jak na swój wiek chłopiec, postawa godna naśladowania”, „zdarzenie uzmysławia nam, jak ważna jest edukacja dzieci w zakresie pierwszej pomocy".
O czym pamiętać dzwoniąc pod 112?
Dzwoniąc pod numer alarmowy należy podać precyzyjną lokalizację, dzięki czemu w przypadku zerwania połączenia, dyspozytor będzie wiedział gdzie skierować pomoc. „Postarajmy się, aby nasze słowa były zrozumiałe, a przekazane informacje konkretne (kto potrzebuje pomocy, w jakim jest stanie)” - przypomina profil „Ratownictwo Medyczne będzie rozmowa proszę czekać”.
Nagranie rozmowy dyspozytorki z chłopcem znajdziecie tutaj.