Historia paktu mszyc i mrówek, inwazja gąsienic i złowrogo świecący potwór

poniedziałek 29 lipca 2024
  • "Kto straszył w lesie" to ciekawy zbiór opowiadań o zwierzętach (fot. Ewelina Zielińska / SilesiaDzieci.pl)
    "Kto straszył w lesie" to ciekawy zbiór opowiadań o zwierzętach (fot. Ewelina Zielińska / SilesiaDzieci.pl)
  • "Kto straszył w lesie" to ciekawy zbiór opowiadań o zwierzętach (fot. Ewelina Zielińska / SilesiaDzieci.pl)
    "Kto straszył w lesie" to ciekawy zbiór opowiadań o zwierzętach (fot. Ewelina Zielińska / SilesiaDzieci.pl)
  • "Kto straszył w lesie" to ciekawy zbiór opowiadań o zwierzętach (fot. Ewelina Zielińska / SilesiaDzieci.pl)
    "Kto straszył w lesie" to ciekawy zbiór opowiadań o zwierzętach (fot. Ewelina Zielińska / SilesiaDzieci.pl)
Tak intrygujące i niebanalne wątki znajdziecie w książce pt. „Kto straszył w lesie” Wiesławy Zaręby. To zbiór listów, które kierują do najmłodszych leśni bohaterowie. Można się z nich wiele nauczyć.

Wiesława Zaręba, to autorka książek dla dzieci, która gościła już na łamach naszego portalu za sprawą książki „Myszka w mieście”. I tym razem autorka oddała głos zwierzęcym bohaterom, którzy między stronami zawarli swoje przygody.

Poznaj bliżej świat przyrody

Pomysłowe opowiadania zaskakują fabułą, są świeże i niebanalne. Historia paktu mszyc i mrówek, inwazja gąsienic czy złowrogo świecący w nocy potwór, to tylko kilka przykładów wątków poruszonych w książce. Dodatkowo historie pełne są faktów i ciekawostek przyrodniczych, które umiejętnie wplecione w fabułę, uzupełniają wiedzę czytelników. Przykładem mogą być wspomniane już gąsienice - korowódki dębówki, których nie znaliśmy wcześniej, a dzięki opowiadaniu dowiedzieliśmy się trochę o ich zwyczajach. Bardzo lubimy takie połączenie, gdzie wciągająca opowieść zachęca do pogłębiania wiedzy i sprawdzania faktów.

Kowalik, mrówka i stary dąb

Autorami listów są różni mieszkańcu lasu. Czasem zwierzęta, czasem drzewa. I muszę przyznać, że to jest jedyny zgrzyt, który odczuwaliśmy w trakcie lektury. Różnorodni narratorzy wprowadzają trochę zamieszania i czasem dopiero po kilku zdaniach orientujemy się kto właściwie jest opowiadaczem. To właściwie drobnostka, którą zauważa się jedynie, gdy czyta się kilka opowiadań jedno po drugim i kowalik-ptak, zaczyna nam się mieszać z robaczkiem kowalem. Pozytywnie zaskakuje ponownie wydanie. Twarda oprawa, przyjemny układ typograficzny, a przede wszystkim bardzo udane ilustracje Tomasza Kleszcza.

Opowiadań o zwierzętach jest wiele, ale musimy przyznać, że te czytaliśmy z wyjątkową przyjemnością. Szczególnie bohaterowie, którzy pojawiają się wielokrotnie, czyli pszczoła Kluseczka i mrówka Zyguś, budzą sympatię w czytelnikach. Polecamy wszystkim miłośnikom przyrody.

 

Kategoria: Recenzje książek