Znajdź sposób na lęk przed dotykiem
Gdy jesteśmy na spacerze, wymaga by „wysadzić go jak dziewczynkę”. Poza tym wychowawczyni z przedszkola twierdzi, że ma on problem z dotykiem, że nie za bardzo chce trzymać inne dzieci za rączkę, nie lubi jak ktoś z kadry przedszkolnej chce go przytulić czy pogłaskać. W domu nie jest to tak widoczne, gdyż przytula się do mnie, ale zazwyczaj tylko wtedy, gdy jest mu smutno, albo źle, lub gdy jest chory. Nie mam pojęcia, z czego to może wynikać.
Bardzo trudno postawić diagnozę po niepełnych lub pojedynczych objawach występujących u dziecka. Z tego, co Pani pisze, wynika, że nadwrażliwość na dotyk jest zauważalna nie tylko przez domowników, ale również przez inne dzieci w przedszkolu czy też przedszkolną kadrę. Być może jest to jego indywidualna osobowościowa uroda, a być może kryje się pod tym coś więcej, coś, czym warto się zainteresować. Być może chodzi tu o zaburzenia integracji sensorycznej, czyli o nieprawidłowości w procesie wzajemnego na siebie oddziaływanie różnych zmysłów, co jest niezbędne do prawidłowej interpretacji sytuacji i odpowiedniej reakcji.
Wydźwięk Pani listu może również wskazywać na łagodną formę autyzmu występującego u syna. Trudno jednak jednoznacznie wypowiedzieć się na podstawie wyrywkowego zachowania, bez szerszej analizy i trudno o jednoznaczną opinię na podstawie wycinkowych elementów zachowania. Wydaje się, że warto udać się do Poradni Psychologiczno -Pedagogicznej na bardziej szczegółowe przyjrzenie się zachowaniu synka. Ważne jest jednak to, że zostało to przez Panią zaobserwowane i że aktywnie poszukuje Pani odpowiedzi.
*Psycholog w Pracowni Badań Psychologicznych „Twój Balans”. www.twojbalans.com.pl