Nowa klinika leczenia niepłodności oblegana przez pacjentów
Zaledwie w miesiąc do bielskiej Kliniki Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej Gyncentrum zgłosiło się aż 50 osób, które wymagają leczenia i drugie tyle, pragnących zdiagnozować przyczynę swoich trudności z poczęciem dziecka. - Spore zainteresowanie leczeniem niepłodności pokazuje, że na Podbeskidziu od dawna był potrzebny ośrodek zajmujący się tym problemem - przekonuje dr n. med. Anna Bednarska-Czerwińska, ginekolog z Gyncentrum.
Wcześniej mieszkańcy regionu do najbliższego ośrodka leczenia niepłodności musieli jechać nawet 90 kilometrów. U ponad 90 proc. kobiet, które poddały się badaniom w bielskiej klinice zdiagnozowano problemy z płodnością. To sporo - alarmują specjaliści. Problemy z płodnością zdiagnozowano też u części mężczyzn, którzy zgłosili się na badania. - Dla wielu osób brak ośrodka w mieście był sporym utrudnieniem i barierą do rozpoczęcia leczenia, a nawet zwykłej konsultacji i diagnostyki. Fakt, że najbliższe kliniki są w Katowicach i Krakowie wiele osób zniechęcał odwiedzenia tego typu placówki. Teraz ma to szansę się zmienić - ocenia dr Czerwińska.
Oprócz leczenia niepłodności, Gyncentrum zajmuje się także diagnostyką prenatalną. Działa tu jedna z najnowocześniejszych na Podbeskidziu pracowni wykonująca m.in. USG 3D i 4D, a także testy NIFTY i HARMONY określające wady genetyczne płodu. Na miejscu pracują specjaliści z zakresu ginekologii i endokrynologii, leczenia niepłodności, urologii, embriologii oraz badań prenatalnych.