Mój syn panicznie boi się krytyki
Nie jest w tym tak dobry jak jego koledzy, ale potrafi jeździć samodzielnie, bo już jeździł. Nie wiemy, czy to kwestia strachu przed krytyką, (że nie jeździ tak dobrze) – syn jest perfekcjonistą, więc może to jest powód. Co w takiej sytuacji zrobić? Jak się zachować wobec niego? Pozwolić, żeby stał, czy namawiać do zmiany zachowania?
Odpowiedź:
Trudno ocenić, czy to nieśmiałość, lęk przed oceną, lek przed brakiem akceptacji, niska samoocena, czy po prostu negatywne doświadczenia w tym zakresie. Z sześciolatkiem można już rozmawiać i w ten sposób poznać motywy postępowania dziecka. Być może problemem jest towarzystwo, do którego chłopak aspiruje, bądź do którego zachęcają go rodzice. Warto wspierać i akceptować, zachęcać, ale dawać możliwość wyboru: -„Dziś nie będę jeździł na rolkach”. „Dobrze, w takim razie przyjdziemy jutro, czy tak?”. Należy pamiętać, by namowy typu: „pojeździj trochę”, odbywały się na osobności, nie na forum. Być może właśnie publiczne zachęcanie deprymuje i blokuje dziecko.
Skoro zauważyli Państwo, że syn ma zadatki na perfekcjonistę, nie starajcie się przekonać go: „nieważne jak jeździsz, ważne byś jeździł”, bo tego po prostu nie zrozumie. Szlifujcie poszczególne elementy jazdy, na których sam się skupia – skręty, hamowanie, po to, aby dostrzegł, że jego starania są zauważane, a jego perfekcjonizm rozumiany. Lepiej może poświecić mu więcej czasu na ćwiczenia umiejętności, które chce opanować do perfekcji, niż zachęcać do jazdy z kolegami. Może potrzebuje wykazać się, może chce komuś zaimponować, stara się o względy rówieśników. Poznajcie motywy, wtedy łatwiej będzie przedsięwziąć jakieś kroki.
Iwona Hildebrandt*
*Psycholog z Pracowni Badań Psychologicznych "Twój Balans".
Masz pytania dotyczące wychowania i rozwoju Twojego dziecka? Nie wiesz, czy zachowanie Twojej pociechy jest normą? Napisz do nas: redakcja@silesiadzieci.pl Nasi specjaliści odpowiedzą na każde pytanie.
(Twoje dane nie zostaną opublikowane, pozostaną wyłącznie do informacji redakcji)