Młoda mama nie straci pracy przez 6 lat, a dziadek będzie mógł wziąć macierzyński

środa 2 września 2015
  • Zmiany w prawie mają ułatwić rodzicom opiekę nad małymi dziećmi (fot. foter.com)
    Zmiany w prawie mają ułatwić rodzicom opiekę nad małymi dziećmi (fot. foter.com)
Kobieta, która urodzi dziecko ma prawo do 56 tygodni zsumowanego płatnego urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego. Częścią wolnego może podzielić się z partnerem, a potem oboje skorzystać mogą z bezpłatnego urlopu wychowawczego.

Od stycznia urlop rodzicielski zostanie wydłużony, a dzięki możliwości łączenia go z pracą na część etatu matka będzie chroniona przed zwolnieniem nawet przez 3,5 roku.
Jeśli kobieta zdecyduje się na drugie dziecko, okres, w którym pracodawca nie może wypowiedzieć jej umowy, wydłużony zostanie nawet do sześciu lat. To rozwiąże problemy par, które zwlekają z powiększeniem rodziny ze względu na niestabilną sytuację zawodową.
Eksperci podkreślają jednak, że objęcie mam takim przywilejem może zniechęcić pracodawców do zatrudniania młodych kobiet w obawie, że zajdą w ciążę i na lata „znikną”. Aby temu zapobiec, nowe przepisy skonstruowano tak, by zachęcić ojców do przejmowania części urlopu od swoich partnerek. Będą mogli oni zamieniać się z nimi nawet czterokrotnie (dotąd urlop można było dzielić na trzy części). Urlop ojcowski wykorzystać będzie można do ukończenia przez dziecko drugiego, a nie jak dotąd, pierwszego roku życia. Zamiast matki i ojca urlop rodzicielski w szczególnych przypadkach (np. poważnej choroby rodziców) będą mogli wziąć też dziadkowie lub inni bliscy krewni.
Znowelizowane w lipcu przepisy wejdą w życie od 2 stycznia 2016 roku.

Kategoria: Wiadomości