W podróży do Małego Księcia

piątek 18 września 2015
  • "Mały Książe" wydawnictwa REBEL to gra z pięknymi filmowymi kadrami (fot. Ewelina Zielińska)
    "Mały Książe" wydawnictwa REBEL to gra z pięknymi filmowymi kadrami (fot. Ewelina Zielińska)
  • Plansza składa się z kilku dwustronnych puzzli i można ją przebudować (fot. Ewelina Zielińska)
    Plansza składa się z kilku dwustronnych puzzli i można ją przebudować (fot. Ewelina Zielińska)
  • Ruchy wykonujemy dzięki kartom z liskiem i dziadkiem, a po drodze zbieramy gwiazdki (fot. Ewelina Zielińska)
    Ruchy wykonujemy dzięki kartom z liskiem i dziadkiem, a po drodze zbieramy gwiazdki (fot. Ewelina Zielińska)
  • Pionki mają kształt samolotów, a chmurki to pola po, których się poruszamy (fot. Ewelina Zielińska)
    Pionki mają kształt samolotów, a chmurki to pola po, których się poruszamy (fot. Ewelina Zielińska)
Dorośli zachwycają się tą historią już od lat. Kolejne pokolenia odkrywają w niej ponadczasowe przesłanie i mnóstwo życiowych lekcji. Ostatnio ukazał się również film animowany, a my polecamy niezwykłą planszową grę.

„Mały książę: droga do gwiazd” to gra planszowa dwojga francuskich autorów, która w Polsce ukazała się dzięki Wydawnictwu REBEL. Gra dedykowana jest graczom od lat 6 i jest to klasyczna gra planszowa z kilkoma dodatkowymi elementami, które urozmaicają rozgrywkę.

Po otworzeniu może nas zaskoczyć chaos – mnóstwo żetonów, kart, elementów i... brak planszy. Po przedostaniu się do instrukcji odkrywamy pierwszy ciekawy element gry (uwielbiany przez dzieci): planszę budujemy sami z kilku puzzli, które są dwustronne. Dzięki temu kształt i pola na naszej trasie mogą być za każdym razem inne. Już po drugiej rozgrywce żetony układa się w kilka chwil i bez pomocy instrukcji. Całość wykonana jest z grubego kartonu i zachwyca filmowymi grafikami. 

Cel gry jest prosty, choć nie jest to banalne „Grzybobranie” dla przedszkolaków. Lecimy samolotem do Małego Księcia, a po drodze zbieramy gwiazdy. Na zakończenie gry posiadacz największej ilości gwiazdek zostaje zwycięzcą. Punktowane gwiazdkami są: pola nimi oznaczone, niektóre żetony z teleskopem (losując teleskop ryzykujemy też stratę gwiazdek), przelecenie nad wielką chmurą oraz samo dolecenie do planety. Im szybciej dolecimy do żetonów, tym większy mamy wybór. Pośpiech sprawia, że omijamy pola z gwiazdkami na trasie -  w tej grze warto być cierpliwym, bo nie zawsze wygra pierwszy na mecie. 

Kolejną ciekawostką jest brak kostki. Poruszamy się za pomocą specjalnych kart, które wyznaczają maksymalną ilość pól o jaką możemy przesunąć samolot. My nazwaliśmy te karty paliwem i jest ich za mało by dokończyć podróż. Czasem trzeba zatrzymać się na polu z ptakiem by dociągnąć kartę z dziadkiem, która pozwala nam na wykonanie kolejnego ruchu.

Gra jest przede wszystkim piękna. A prosta, lecz niebanalna rozgrywka pozwala nie nudzić się nią przez długi czas. Dla małego gracza na pewno będzie wyzwaniem skupienie się na kilku czynnikach jednocześnie: należy być dość szybkim, sporo zbierać i mieć oko na ilość kart. U nas sprawdziła się jako szybka, przyjemna gra dla całej rodziny.

Grę można zakupić na stronie wydawnictwa