Dziecko nie chce zajęć dodatkowych

poniedziałek 12 października 2015
  • Jak reagować na niechęć dziecka do zajęć dodatkowych? (fot. foter.com)
    Jak reagować na niechęć dziecka do zajęć dodatkowych? (fot. foter.com)
Ania z Rudy Śląskiej pisze: Mój pięcioletni syn nie chce uczestniczyć w żadnych zajęciach dodatkowych. Zapisałam go na zajęcia sportowe i na angielski, niestety ani tu ani tu nie czuje się komfortowo. Na zajęcia sportowe uczęszczał już w ubiegłym roku, ale nie było to jego ulubione zajęcie. Często siedział na ławce i nie brał udziału w grach proponowanych przez prowadzącego. W tym roku nawet nie wchodzi do sali.

Na angielskim był pierwszy raz w ubiegłym tygodniu. Wszedł z oporami, a w trakcie zajęć rozpłakał się, mówiąc, że „chce do mamy”. Na lekcje w tym tygodniu nie wszedł w ogóle. Nie chciałam go ciągnąć tam na siłę więc staliśmy przed salą i rozmawialiśmy na ten temat. Próbowałam wszystkiego, nawet przekupstwa. Niestety nic z tego nie wyszło. Wiem, że to dla niego też była pewnego rodzaju porażka, bo jeszcze potem wieczorem o tym mówił. Nie wiem z czego to wynika, że teraz nawet bardziej niż kiedyś boi się zostawać bez rodziców w jakimś miejscu. Nawet do przedszkola chodzi niechętnie (choć to już ostatni rok). Nie wiem co zrobić? Czy odczekać, czy jednak zachęcać, żeby wziął udział w tych zajęciach. Nie wiem co zrobić, żeby przestał się bać, żeby stał się odważniejszy i żeby przestał być takim „mamin synkiem”. Proszę o poradę. 

Odpowiedź:

Temat zajęć dodatkowych to ważny temat dla każdego z rodziców, wszak chcemy dać naszym dzieciom wszystko, co najlepsze. No właśnie „wszystko” to czasem bywa za dużo. Widzę, że chce Pani wszechstronnie zadbać o rozwój swojego syna, bo pisze Pani i o zajęciach ruchowych i tych intelektualnych, to bardzo dobrze aby rozwijać obie te strefy u dziecka. Wiek przedszkolny to czas kiedy zaczynają się dla dziecka dodatkowe zajęcia, które mają stymulować jego rozwój. Warto jednak wiedzieć, że małe dzieci najwięcej uczą się przez zabawę, która zapewnia swobodne poznawanie świata poprzez wszystkie zmysły. Przedszkole, samo w sobie, daje dużą dozę stymulacji, czasem też wzbogaconą o różnego rodzaju aktywności dodatkowe, pierwsze kroki nauki języki angielskiego, ćwiczenia fizyczne, manualne etc. Czasem warto poza przedszkolem rozszerzać te aktywności, ale te, które dziecko sobie „ ukochało”, które sprawią mu frajdę, odprężą go i przy okazji wzbogacą o nowe doznania. Udział w zajęciach pozalekcyjnych to też mały sprawdzian na rozłąkę z rodzicem, w czasie po przedszkolu i po pracy rodziców, w czasie który do tej pory rodzina spędzała już w komplecie. Warto dziecko do tego przygotowywać. Rozmowa  z dzieckiem, o której Pani pisze. to niezastąpiony budulec w podwalinach do dalszego rozwoju, indywiduacji dziecka przy jednoczesnym zachowaniu więzi i dobrej relacji.

Gotowość do uczęszczania na zajęcia dodatkowe jest różna dla różnych dzieci. Jedne gotowe są szybciej, inne potrzebują więcej czasu. Proszę spróbować dowiedzieć się, dlaczego dziecko nie chce uczestniczyć w zajęciach. Być może są powody dla których syn nie czerpie już z tego przyjemności. Proszę pamiętać "nic na siłę", lepiej poczekać i spróbować za jakiś czas, niż na długo zniechęcić dziecko.

Warto przede wszystkim rozmawiać, nie tylko po to by wiedzieć, czego dziecku potrzeba, ale przede wszystkim, co chciałoby i z czego czerpałoby przyjemność.

*Psycholog z Pracowni Badań Psychologicznych Twój Balans.

 

 

 

Kategoria: Porady ekspertów