Do sauny w ciąży i z niemowlakiem

poniedziałek 7 października 2013
  • Twierdzenie, że sauna jest niezdrowa dla kobiet w ciąży i małych dzieci - to mit (fot. materiały Term Rzymskich)
    Twierdzenie, że sauna jest niezdrowa dla kobiet w ciąży i małych dzieci - to mit (fot. materiały Term Rzymskich)
  • Twierdzenie, że sauna jest niezdrowa dla kobiet w ciąży i małych dzieci - to mit (fot. materiały Term Rzymskich)
    Twierdzenie, że sauna jest niezdrowa dla kobiet w ciąży i małych dzieci - to mit (fot. materiały Term Rzymskich)
  • Twierdzenie, że sauna jest niezdrowa dla kobiet w ciąży i małych dzieci - to mit (fot. materiały Term Rzymskich)
    Twierdzenie, że sauna jest niezdrowa dla kobiet w ciąży i małych dzieci - to mit (fot. materiały Term Rzymskich)
Korzystanie z sauny przez ciężarne i dzieci uchodzi w Polsce za niebezpieczne. Właściciel czeladzkich Term Rzymskich próbuje zadać kłam temu twierdzeniu. Przekonuje, że saunować może każdy, ale z głową.

Leszek Pustułka, właściciel Term Rzymskich, zlokalizowanych w zabytkowym budynku dawnej kopalni Saturn, swojego syna Hugo zabiera do sauny, odkąd chłopiec skończył sześć miesięcy. Jest przekonany, że - zgodnie z opiniami specjalistów - takie seanse dobrze wpływają na odporność dziecka, a nadpobudliwym maluchom pomagają się wyciszyć i odprężyć. W wielu krajach dziecko w saunie nikogo nie dziwi, a w Niemczech i Czechach przedszkola i szkoły organizują tam nawet zajęcia. W Polsce jest inaczej, dlatego trzy lata temu Pustułka wpadł na pomysł kursów saunowania dla niemowląt. W ich ramach rodzice z dziećmi wygrzewali się w saunie pod okiem instruktora, pilnującego bezpieczeństwa. Kursy już się skończyły, ale maluchy nadal mogą odwiedzać Termy. Rodzice muszą jedynie przestrzegać kilku wskazówek. - Temperatura sauny powinna wynosić od 60 do 70 stopni Celsjusza. Do sauny wchodzimy z maluchem najpierw na jedną minutę. Potem schładzamy go delikatnym myciem w wodzie o temperaturze 30 stopni Celsjusza. Jedno, maksymalnie dwa wejścia na tydzień wystarczą. Kolejne wejścia możemy stopniowo wydłużać do maksimum sześciu minut. Dzieci starsze, od trzeciego roku życia, mogą sukcesywnie zwiększać czas pobytu na saunie, a od dziesiątego roku życia mogą już wchodzić do normalnie nagrzanych saun, najpierw na krótsze seanse, a potem stopniowo czas można zwiększać - radzi Zbigniew Włóka, specjalista od saunowania.
Podkreśla, że z sauny mogą korzystać dzieci zdrowe, dlatego wcześniej należy skonsultować się z pediatrą, a jeśli dziecko płacze i marudzi, należy seans zakończyć.
O wiele więcej kontrowersji budzi odwiedzanie sauny przez ciężarne. Krążą opinie, że może się ono skończyć uszkodzeniem płodu, poronieniem lub przedwczesnym porodem. Piotr Podermański z portalu Primanatura.pl twierdzi jednak, że jeśli kobieta poradzi się lekarza i będzie korzystać z sauny rozsądnie, jej i dziecku nic nie zagrozi. Ważne, by nie zaczynać przygody z saunowaniem w pierwszym trymestrze, a jeśli wcześniej kobieta regularnie odwiedzała saunę, powinna skrócić seanse do kilku minut. W drugim trymestrze saunować można już swobodniej (zaprawione w tym Finki nie przekraczają kilkunastu minut). Nie należy jednak gwałtownie schładzać się lodowatą wodą. Wśród zalet saunowania Podermański wymienia poprawę odporności, oczyszczanie ciała z toksyn i rozluźnienie mięśni, niwelujące uciążliwe w ciąży bóle pleców.

Kategoria: Zdrowie