Uciekaj do szafy, potworze!
„Potwory do szafy” to gra dla najmłodszych dzieci. Mogą w nią grać już trzylatki, a dzięki różnym wariantom gry starsze dzieci też znajdą wyzwania dla siebie. Przeganianie potworów to, rozbudowane o kilka dodatków, proste memory. Cudowna szata graficzna sprawia jednak, że dzieci nie mogą się od niej oderwać. Śmieszne, choć trochę straszne, potwory są rewelacyjnie narysowane i odsyłanie ich do najprawdziwszej szafy (taki prosty, a taki udany pomysł) to świetna zabawa. Wielkim plusem gry jest to, że może w nią zagrać od 1 do 6 osób – i przy każdej liczbie rozgrywka jest równie udana.
Karty potworów układamy na stosik tak, że widoczne jest dziecko w łóżku na koszulce karty. Wokół łózka leży 10 żetonów zabawek. Bierzemy ze środka jedną z kart i ją odkrywamy. Każdy z potworów ma przypisaną zabawkę, której się boi. Naszym celem jest znalezienie jej wśród zakrytych żetonów. Zębogon leżący z boku liczy nasze pomyłki i po trzech nietrafionych próbach wyskakuje drugi potwór. Odnalezienie zabawki skutkuje radosnym okrzykiem „Uciekaj do szafy, potworze” i odrzuceniem go z gry. Potwory mogą wyjść maksymalnie cztery i jeśli nie będziemy zapamiętywać, gdzie leżą rozrzucone zabawki zwycięstwo wcale nie będzie oczywiste. Grając w kilka osób możemy współpracować lub rywalizować ze sobą, a najtrudniejszy wariant jest wymagający nawet dla mistrzów zapamiętywania.
Przy tej grze dzieciaki nie tylko poćwiczą pamięć. Oswoją się ze strachami, które naprawdę potrafią być fajne i dowiedzą się, że warto mieć w pokoju porządek. Gdy traficie na żeton ze skarpetką (ah, te pojedyncze skarpetki porozrzucane po pokoju) zobaczycie jak potrafi utrudnić szybkie znalezienie odpowiedniej zabawki.
Szybka, mądra i ślicznie wydana. „Potwory do szafy” to idealna propozycja dla maluchów, która potworkową tematyką skusi też starsze dzieci.