- Samochód przechodzi przegląd raz na rok lub co dwa lata. Budynek mieszkalny musi przejść przegląd techniczny raz na pięć lat. Warto także dokonać przeglądu swojego ojcostwa - mówi Grzegorz Rzeszutek, pedagog I LO w Bytomiu i niewidomy ojciec trójki dzieci.
Rzeszutek jest ojcem dzieci w wieku 3, 6 i 12 lat. Jest niewidomy, ale to nie przeszkadza mu spędzać z dziećmi czas tak, jak powinien robić to każdy tata. Swoim doświadczeniem chciałby podzielić się z innymi. - Wiele organizacji organizuje warsztaty i spotkania dla rodziców, ale w większości przychodzą tam matki dzieci. Ojcowie umywają ręce, mówią, że to im jest niepotrzebne, może niezręcznie im rozmawiać o byciu ojcem na forum, gdzie w większości są kobiety. Często wśród ojców niewidomych, a także ojców widzących, mających dzieci z uszkodzonym wzrokiem pojawia się zniechęcenie i rezygnacja. Dlatego projekt, który chcę zrealizować zakłada aktywizację ojców, zorganizowanie i przeprowadzenie nowatorskiego na terenie Śląska warsztatu szkoleniowego dla ojców - mówi Rzeszutek.
W szkoleniu wezmą udział ojcowie niewidomi i słabowidzący oraz ojcowie widzący, którzy mają dzieci niewidome bądź słabowidzące. Poprzez udział w warsztatach będą mogli się wzajemnie wspierać i dzielić doświadczeniem w pokonywaniu problemów.
Będą szukać odpowiedzi na pytania: Co to znaczy w pełni akceptować dziecko? Jak je wspierać? Jak nie trzymać dziecka niewidomego pod kloszem pod pozorem zapewnienia mu ochrony? Jak godzić pracę zawodową i życie rodzinne?
Do finału zakwalifikują się trzy projekty z największą liczbą głosów, a o tym, kto otrzyma dofinansowanie, zadecyduje specjalna komisja.