Silesia Dzieci

Park Miniatur z Lunaparkiem

O Parku Miniatur słyszałam wiele, ale długi czas nie odwiedzałam tego miejsca, bo sądziłam, że moje pociechy  (7 i 3 lata) są za małe i będą się nudzić oglądając znane budowle w miniaturze. Myliłam się. Kiedy przeszliśmy przez bramę wkraczając na teren Parku od razu poczuliśmy się jak bajkowej krainie. Ta niesamowita roślinność, te wszystkie budowle dopracowane w najmniejszych szczegółach naprawdę zrobiły na nas wrażenie. Nawet na najmłodszym smyku, który nie mógł oderwać wzroku od miniaturowej kolejki sunącej po szynach, między maleńkimi drzewkami i strumyczkami. Córka wykrzykiwała radośnie, rozbawiona naszymi zdumionymi minami: - O Krzywa Wieża w Pizie! – A to wieża Eiffla! Łuk Triumfalny! Można było zobaczyć  jeszcze Bramę Brandenburską, Mur Chiński, Plac św. Piotra czy Marka, Polski Stadion Narodowy oraz szereg innych budowli z całego świata. Ujmująca była maleńka wioska, z polami uprawnymi albo pływające po stawie statki pirackie. Jednak na samym oglądaniu się nie skończyło. Można było jeszcze skorzystać z atrakcji Lunaparku z czego moje pociechy bardzo się ucieszyły. Skorzystały z  dmuchanego  zamku, karuzel,  ogromnej zjeżdżalni, „małpiego gaju”, elektrycznych samochodzików i  zielonego labiryntu. Dla starszych są tu m.in.  Kino 5D, Dzika Rzeka i przyprawiający o dreszcze Egipt Horror Show. Aby zwiedzić wszystko potrzebny jest cały dzień, dlatego organizatorzy pomyśleli również o posiłkach, które serwowane są w kilku, znajdujących się na terenie Parku, punktach gastronomicznych.

Park Średniowieczny - Warownia

Potem było zwiedzanie Parku Średniowiecznego - Warowni. Przekraczając progi grodu cofnęliśmy się do XV wieku. Zwiedziliśmy tu m.in. zbrojownie, komnatę damy, basztę widokową, chatkę tkacza i innych rzemieślników. Największym powodzeniem tutaj cieszył się oczywiście Park Ruchomych Smoków. Zbyt wiele jednak temu miejscu czasu nie poświęciliśmy, bo maluchy koniecznie chciały przejść już do następnego punktu naszej wycieczki.

Radosna Ciuchcia i Minizoo

Zawsze o pełnej godzinie odjeżdża spod Warowni radosna ciuchcia - z głośną, wesołą muzyką na pokładzie i uśmiechniętym panem maszynistą, który pozwala dzieciom jechać razem z nim, w lokomotywie. Dzieci są zachwycone. Po kilkuminutowej przejażdżce pomiędzy zielonymi wzniesieniami, polami i wiejskimi zabudowaniami dotarliśmy do celu. A było to Minizoo. Na dzień dobry pasące się koniki przywitały nas gromkim rżeniem. Potem dobiegł zapach pieczonych kiełbasek, krupnioków i kawy z expressu. W zagrodach były króliczki, ptaki, lamy, świnki wietnamskie, dziki, osły i kozy przy których spędziliśmy najwięcej czasu. Synek aż zanosił się ze śmiechu, kiedy koza zlizywała z jego rączki pszenicę (można było ją kupić przy wejściu). Zachwyt wzbudziła, błąkająca się między nogami zwiedzających, maleńka, czarna owieczka. Zachowywała się jak mała gwiazda. Dawała się fotografować, brać na ręce, ale kiedy rodzice „zabeczeli” na nią donośnie, biegła w pośpiechu do zagrody. Przed odjazdem ciuchci dzieci pobawiły się jeszcze na świetnie wyposażonym placu zabaw, a córka zrobiła rundkę na kucyku. W sklepiku z pamiątkami zakupiliśmy dwa drobiazgi i zmęczeni po tej całodziennej wyprawie wróciliśmy do domu. Dzieci były zachwycone, my również. Szczególnie, że te wszystkie atrakcje były w cenie jednego biletu!

Park Miniatur "Świat Marzeń" znajduje się w Inwałdzie, w połowie drogi pomiędzy Andrychowem a Wadowicami

Cena biletu wstępu dla dzieci do lat 4 – wstęp gratis

Bilet normalny do Parku Miniatur – 28 zł

Bilet ulgowy (dla dzieci, uczniów i studentów) – 24 zł

Bilet normalny do Parku Miniatur i Warowni – 38 zł

Bilet ulgowy do Parku Miniatur i Warowni – 34 zł

(Cennik ten obowiązuje od kwietnia do października).

Park czynny jest w wakacje od 9-19, weekendy do 20; od września: od 9-17, w weekendy do 18

Więcej na www.parkminiatur.com