Edukuj swoje dziecko, a nie innych rodziców

wtorek 22 października 2013
  • Niełatwo zdecydować, jakie filmy może oglądać dziecko, a z jakimi lepiej poczekać. (fot. sxc.hu)
    Niełatwo zdecydować, jakie filmy może oglądać dziecko, a z jakimi lepiej poczekać. (fot. sxc.hu)
Marta z Bytomia pisze: Mam pewien problem, który tylko pośrednio dotyczy mnie i mojego dziecka. Moja siedmioletnia córka ma w klasie koleżankę, którą bardzo lubi, ale od jakiegoś czasu w ich wspólnych zabawach zaczęły pojawiać się elementy, które mnie zaniepokoiły.

Dziewczynki bawią się np. w straszenie się nawzajem lub rysują obrazki przedstawiające płaczącą ich wspólną koleżankę. W szkole wciągnęły nawet do podobnej zabawy inne dzieci. Niedawno podczas rozmowy z tą dziewczynką okazało się, że ogląda ona i lubi filmy horrory, czy przygodowe podobne do Opowieści z Narnii. Nie są to filmy dla dorosłych tylko takie od ok. 12 lat, ale czy to jednak nie za wcześnie? Jak delikatnie przekazać rodzicom, żeby jednak nie pozwalali dziecku oglądać takich filmów?

Odpowiedź:

Jedną kwestią jest dopuszczalność wieku oglądania zalecana przed producenta filmowego, a inną nasza własna rodzicielska. Dzieci rozwijają się w rożnym tempie, mają różną wrażliwość, odbierają różne wychowanie, i dlatego to, co wolno jednemu siedmiolatkowi, nie zawsze posłuży innemu. Pamiętajmy, że my mamy wpływ na to, co oglądają nasze własne dzieci, nie starajmy się edukować innych rodziców pouczając ich, na co powinni, a na co nie powinni pozwalać swoim dzieciom. Nic tak nie boli jak podważanie kompetencji, zwłaszcza
rodzicielskich.  Poza tym, kiedy nasze dziecko pozna granice panujące we własnym domu i je zrozumie, nocując u koleżanki powie, że mamusia bądź tatuś nie pozwalają oglądać takich filmów, a to być może, da do zrozumienia opiekunowi dzieci, że powinien zmienić repertuar kinowy, gdy ma pod opieką „obce” dzieci.

Dodatkowo warto zamiast puszczania bajek dzieciom, po to, aby mieć „chwilę spokoju”, oglądać z dzieckiem bajki czy filmy i komentować na bieżąco akcję. Mówić o tym, co jest możliwe, a co nie, co istnieje naprawdę, a co jest jedynie wymyśloną fabułą. Wtedy dzieciom łatwiej zrozumieć, a my mamy poczucie, że po pierwsze uczestniczymy w aktualnym zainteresowaniu dziecka oraz, że mamy wpływ na to jak nasze dziecko może filmy odbierać. 

*Psycholog z Pracowni Badań Psychologicznych „Twój Balans”. www.twojbalans.pl

Kategoria: Porady ekspertów