W świecie skandynawskich bogów i bohaterów
„Wilki Lokiego” to pierwszy tom „Kronik Blackwell”, który czytaliśmy dzięki wydawnictwu Wilga. Choć początkowo nie byliśmy przekonani czy ta historia nas porwie, po zakończeniu lektury poczuliśmy spory niedosyt i chętnie sięgniemy po dalsze części.
Książka jest typową, szablonową fanstyką. Nie ma tu miejsca na nowe zabiegi czy pomysły. Autorki korzystając ze skandynawskiej mitologii tworzą miasto, w sercu którego stoi stara łódź wikingów. Okazuje się, że okoliczni mieszkańcy są potomkami pradawnych nordów, a jeden z nich musi uratować świat przed nadciągającym ragnarok, czyli końcem świata. Pomimo, że w książce nie zastosowano zaskakujących rozwiązań fabuła jest naprawdę ciekawa i wciągająca.
Skandynawska mitologia ma spory potencjał i została świetnie wykorzystana przez autorki. W świecie „Kronik Blackwell” o ragnarok wiedzą tylko nieliczni. Młodzi potomkowie bogów ruszając w drogę muszą mierzyć się nie tylko z trollami czy marami, muszą też radzić sobie z realiami życia poza domem. Członkowie drużyny różnią się od siebie i pomimo, iż są potomkami bogów mają swoje wady i problemy. Przyjaźń jaka nawiązuje się w między nimi, ufność jaką zaczynają się darzyć (mimo początkowej niechęci) i ich silne, niełatwe charaktery wzbudzą sympatię czytelników.
„Wilki Lokiego” to głównie mnóstwo przygód i sporo walki. Pomimo niejednej bójki, kilku zwrotów typu „spieprzyłeś”, i nastoletnich bohaterów książka dedykowana jest dzieciom od lat dziewięciu i sądzę, że dziewięcioletni fan fantastyki może sobie z nią świetnie poradzić, choć zainteresuje też trzynastolatka. Po zakończonej lekturze długo zastanawialiśmy się co wydarzyć się może w kolejnych tomach. „Wilki Lokiego” kończą się w chwili, gdy fabuła nabiera niesamowitego rozpędu i stawia przed nami wiele pytań, które na razie pozostały bez odpowiedzi.
Najmocniejszą stroną książki są ciekawi bohaterowie, którzy są potomkami skandynawskich bogów oraz umiejętne wplecenie mitologii (bez zakłamań czy zmian) we współczesne realia. Po tej lekturze dzieciaki na pewno zafascynują się skandynawskimi wierzeniami.