Ogród polisensoryczny z węchowiskiem i wielką konewką
W pierwszym etapie prac, który pochłonął 1,1 mln zł powstał plac zabaw dla maluchów. W drugim etapie, który właśnie się zakończył, kosztem 1 mln zł zbudowano m.in. wieżę linową, koło szumiących traw oraz tzw. ścieżki utrudnień, na których dzieci poruszające się na wózkach, będą mogły ćwiczyć jazdę i trenować mięśnie rąk, a inne osoby - chodzić na bosaka, fundując swoim stopom zabieg akupresury. Z kolei społecznicy z Klubu Gaja posadzili tu intensywnie pachnące rośliny, m.in. wiśnie japońskie Amanogawa i głóg porzeczkowy, które utworzyły „węchowisko”, stymulujące u niepełnosprawnych zmysł węchu. Na terenie ogrodu jest też padok dla koni, służących dzieciom do hipoterapii. Nad wszystkim góruje wielka konweka, która jest magazynem na sprzęt ogrodniczy. - Park jest planowany jak organizm żywy, ciągle zmieniający się i podlegający ewolucji, zgodnej z potrzebami naszych uczniów oraz mieszkańców miasta. W ostatnim etapie zbudujemy domki Hobbitów lub Skrzatów. Będą one pracowniami lub pomieszczeniami do kolejnych rodzajów terapii - mówi Iwona Durek, dyrektorka ZSS nr 4.
W trzecim etapie budowy ogrodu mają też powstać atrakcje dla dorosłych m.in. siłownia plenerowa. Nie zabraknie również miejsca dla czworonożnych członków rodzin - zaplanowano wybieg treningowy dla psów i kącik czystości.