Tymek i Mistrz

czwartek 9 czerwca 2016
  • "Tymek i Mistrz" to krótkie komiksy autorstwa duetu Skarżycki i Leśniak (fot. Ewelina Zielińska)
    "Tymek i Mistrz" to krótkie komiksy autorstwa duetu Skarżycki i Leśniak (fot. Ewelina Zielińska)
  • Humorystyczne rysunki uzupełnia równie zabawna narracja (fot. Ewelina Zielińska)
    Humorystyczne rysunki uzupełnia równie zabawna narracja (fot. Ewelina Zielińska)
  • Przygody w świecie Mistrza pełne są baśniowych i fantastycznych bohaterów (fot. Ewelina Zielińska)
    Przygody w świecie Mistrza pełne są baśniowych i fantastycznych bohaterów (fot. Ewelina Zielińska)
  • Mistrz i Tymek mają też wrogów. Są nimi Psuj i Popsuj (fot. Ewelina Zielińska)
    Mistrz i Tymek mają też wrogów. Są nimi Psuj i Popsuj (fot. Ewelina Zielińska)
Tych dwóch bohaterów możecie już znać, historie zebrane w pierwszym tomie również. My po raz pierwszy mieliśmy okazję pośmiać się głośno przy fantastycznych przygodach „Tymka i Mistrza”, które zebrała Kultura Gniewu.

 „Tymek i Mistrz” to seria króciutkich komiksów, opowiadających o czarodzieju i jego uczniu, stworzona przez Rafała Skarżyckiego i Tomka Leśniaka. My, niestety, nie znaliśmy tych komiksów, które wcześniej pojawiały się w dodatku „Gazety Wyborczej”. Nie mieliśmy szczęścia trafić też na podręczniki języka polskiego z tym komiksem. Przeczytaliśmy je dopiero niedawno – jednym tchem, przerywanym głośnym śmiechem i wołaniem: „Chodź! Zobacz!”.

„Tymek i Mistrz” jest pierwszą książką, którą czytałam z synem osobno. Zaczął czytać mi na głos, ale był zbyt niecierpliwy by nie pochłonąć „Tymka i Mistrza” najszybciej jak się da. W ten sposób pozostałam z obowiązkiem samotnego przeczytania książki dla dzieci. Był to obowiązek niezwykle zabawny, dowcipny i zaskakujący.

Po pierwsze urzeka długość komiksów – pojedyncza historyjka zwykle mieści się na dwóch stronach co rewelacyjnie wpływa na zapał czytelniczy młodszych dzieci, a mnie zachwyca umiejętne wykorzystanie tak niewielkiej przestrzeni do zbudowania świetnej fabuły. Na ponad 140 stronach znajduje się mnóstwo komiksowych historii i nie zdarzyło nam się by po jakiejkolwiek stwierdzić „eee, ta była słaba”. Każda z nich jest zabawna, zaskakująca i zakończona puentą. Kolorowe, kreskówkowe rysunki pełne są humoru, a zabiegi narracyjne zwróciły uwagę nawet mojego siedmiolatka. Został fanem momentów, w których narrator opisuje dokładnie to, co mówi następnie bohater (możecie zobaczyć przykład na zdjęciach). Dodatkowo muszę wspomnieć o tym, że jest to kolejny już komiks od Kultury Gniewu, który wydany jest z ogromną starannością. Twarda oprawa,  świetna okładka i wyklejka. Do tego grzbiet oznaczony jest numerem 1 oraz fragmentem zdobień i tytułu, które będą zdobić naszą półkę po skompletowaniu trzech tomów. Do tego szyte strony i świetny, gruby matowy papier. Wszystko to sprawia, że obcowanie z „Tymkiem i Mistrzem” ma wymiar nie tylko humorystyczny, ale i estetyczny.

„Tymek i Mistrz” to fantastycznie wydany zbiór, który za jakiś czas poznają również Ci, którzy nie są fanami komiksów. W przyszłym roku zaplanowano premierę serialu animowanego, a w dalszej przyszłości również pełnometrażowego filmu 3D. Nie możemy się doczekać!

Egzemplarze "Tymka i Mistrza" będziecie mogli wygrać w naszym konkursie

Kategoria: Recenzje książek