Położna na medal radzi, jak uniknąć nacięcia krocza

poniedziałek 27 czerwca 2016
  • Martyna Mączka, laureatka konkursu Położna na Medal (fot. mat. prasowe)
    Martyna Mączka, laureatka konkursu Położna na Medal (fot. mat. prasowe)
W Polsce co druga rodząca kobieta ma nacinane krocze. Jak przygotować się do porodu, by zmniejszyć ryzyko tego zabiegu? Radzi Martyna Mączka z Chorzowa, zwyciężczyni drugiej edycji konkursu Położna na Medal, pracująca w Okręgowym Szpitalu Kolejowym w Katowicach.

Często zdarzają się sytuacje, w których przyszłe matki nie wiedzą, jakie skutki może mieć nacięcie krocza. Tymczasem, jak mówi Mączka, z medycznego punktu widzenia pęknięcia krocza jest korzystniejsze dla organizmu niż nacięcie. Dlaczego? - Mięśnie krocza pękają w miejscu najsłabszym, najmniej ukrwionym, natomiast nacięcie krocza może powodować dodatkowe jego pękniecie, większą utratę krwi po porodzie i spowolnienie procesu gojenia się ran. Do negatywnych skutków nacięcia trzeba również zaliczyć zwiększone ryzyko infekcji i osłabienie mięśni dna miednicy. Nacięcie krocza może również opóźnić wznowienie współżycia po porodzie i mieć niekorzystny wpływ na jakość życia seksualnego - mówi chorzowska położna.

Co może zrobić kobieta, żeby spróbować uniknąć nacięcia krocza? Pierwszym krokiem jest wybranie na miejsce porodu szpitala, w którym odsetek nacięć krocza jest niski. W poszukiwaniach pomocna może być prowadzona przez Fundację Rodzić Po Ludzku strona www.gdzierodzic.info, na której podane są statystyki wielu placówek. Można też zdecydować się na poród w domu. Jeżeli z jakiegoś powodu kobieta wybierze szpital, w którym odsetek nacięć jest wysoki, może poprosić personel o ochronę krocza podczas porodu.

- Kolejnym, ważnym krokiem związanym z miejscem porodu jest zdobycie informacji, jakie są szanse na urodzenie dziecka w dowolnie wybranej pozycji. W sytuacji ochrony krocza powinniśmy pamiętać o unikaniu pozycji leżącej i półleżącej - mówi Mączka.

Po wybraniu miejsca, w którym zostaną uszanowane życzenia przyszłej mamy, trzeba skupić się na odpowiednim wzmocnieniu krocza i w polepszeniu jego elastyczności. Po pierwsze, nie wolno zapomnieć o systematycznym nawilżaniu. Krocze i jego okolice warto natłuszczać po kąpieli olejem z wiesiołka, ze słodkich migdałów lub z pestek arbuza. - Druga kwestia to masaże, w efekcie których krocze będzie bardziej elastyczne i podatne na rozciąganie.

Trzecia rzecz to regularne ćwiczenia mięśni dna miednicy, które można wykonywać w sposób standardowy lub przy pomocy waginalnego balonika - mówi położna z Chorzowa.

Balonik stopniowo przygotowuje krocze do rozciągnięcia się do rozmiaru obwodu główki płodu. Pomoże też w nauce świadomego rozluźniania mięśni krocza.

Zarówno nawilżanie, masaże, jak i ćwiczenia należy wykonywać na około trzy tygodnie przed planowanym terminem porodu, ale wyłącznie w wypadku braku stanów zapalnych dróg rodnych.

Położna na Medal to kampania społeczno-edukacyjna, zwracająca uwagę na konieczność podnoszenia standardów opieki okołoporodowej. Jednym z kluczowych elementów kampanii jest konkurs na najlepszą położną w Polsce. Zgłoszenia do trzeciej edycji konkursu przyjmowane będą do 31 lipca. Do 31 grudnia na stronie www.poloznanamedal2016.pl internauci będą głosować na nominowane położne.

Kategoria: Wiadomości