Kreda lepsza niż brokuły

poniedziałek 4 listopada 2013
  • Dzieci nie jedzą pewnych rzeczy, bo nie podoba im się kolor potrawy, jej konsystencja, zapach, lub mają z nią złe skojarzenia (fot. sxc.hu)
    Dzieci nie jedzą pewnych rzeczy, bo nie podoba im się kolor potrawy, jej konsystencja, zapach, lub mają z nią złe skojarzenia (fot. sxc.hu)
Sposób żywienia dzieci to temat, który nieodmiennie wzbudza duże emocje rodziców. Jedni mają w domu niejadki, inni łakomczuchy. Jedni i drudzy mogli dowiedzieć się kilku rzeczy o najczęściej popełnianych błędach żywieniowych podczas warsztatów, zorganizowanych w katowickiej Nibylandii.

Warsztaty zorganizowane i prowadzone przez Magdę Fres, psychologa i trenera rozwoju osobistego z Katowickiego Centrum Psychologii i Coachingu nie dały odpowiedzi na pytania, co zrobić żeby dziecko zaczęło jeść zdrowe rzeczy, lub jak poskromić wilczy apetyt. Nie ma bowiem gotowej recepty. Rodzice jednak mogli sobie uświadomić, jakie popełniają błędy i z czego wynikają żywieniowe problemy ich pociech.

Ważne nawyki

Dziecko zazwyczaj je to, co mu smakuje i nie zwraca uwagi na to, czy dany produkt jest zdrowy. My natomiast, mamy kompendium wiedzy, zaczerpnięte od dietetyków i z mediów, na temat tego, co powinniśmy podawać naszym dzieciom, aby dostarczyć im niezbędnych składników odżywczych. Często jednak próbujemy „wcisnąć” maluchowi szpinak czy drób, nie uwzględniając tych potraw we własnym menu. - Nie zdajemy sobie sprawy, że dziecko nas obserwuje i naśladuje nasze nawyki. A jak przekonać, małego człowieka, że mamusia nie lubi, ale ty musisz, bo to jest dla ciebie zdrowe? Praktycznie niemożliwe - tłumaczy Magda Fres.

Złe skojarzenia

Maluchy pewnych rzeczy nie jedzą, dlatego, że nie podoba im się kolor potrawy, jej konsystencja, zapach, lub mają z nią złe skojarzenia. Sami często nie jemy np. sałatki z selera, tylko dlatego, że w dzieciństwie kazano nam siedzieć przy przedszkolnym stole, tak długo aż cała sałatka zniknie z talerza. Warto więc tworzyć pozytywne skojarzenia z potrawami które chcielibyśmy podawać dzieciom: ugniatać wspólnie ziemniaki do obiadu, razem kupować warzywa na jarzynową i prosić dzieci o pomoc w ich obieraniu. Czas spędzony blisko mamy, w dodatku kreatywnie, będzie przypominał pozytywne emocje, jakie towarzyszyły tym czynnościom.
Skojarzenia odgrywają też ważną rolę w przypadku produktów niezdrowych. Na to wpływ mają producenci słodyczy i licznych napojów, niekoniecznie wartościowych, a przede wszystkim ich reklamy. Ważne jest, aby coś, co się dziecku dobrze kojarzy, bo np. w reklamie jest ładna piosenka, nie było raz na zawsze zabronione. Zakazany owoc jest przecież najbardziej pożądany. Jeśli będziemy z umiarem dozować nawet cukierki, czy czekoladę (np. jeden raz w tygodniu), ale w rozsądnych ilościach, nic się złego nie stanie, a dziecko będzie wiedziało, że rodzice czasem pozwalają też na takie smakołyki.

Bliskość ponad wszystko

Maluch, który otrzymuje zbyt dużo zakazów lub nakazów (nie wolno ci zjeść żadnego batonika, zjedz te brokuły), w dodatku wypowiadanych w sposób kategoryczny, nieznoszący sprzeciwu lub po prostu niemiły, zacznie się buntować. - Tak może też zachowywać się dziecko, które otrzymuje zbyt mało zainteresowania, bliskości. Odmawianiem jedzenia niektórych potraw lub np. dań ułożonych na talerzu, w jego pojęciu, w niewłaściwy sposób, chce zaznaczyć swoją obecność, zakomunikować rodzicom, że jest ważny – mówi Fres. Gdy jednak dziecko zaczyna jeść rzeczy do jedzenia nieprzeznaczone jak np. kredę, piasek, ziemię czy w skrajnych przypadkach nawet robaki, należy koniecznie przeprowadzić badania, które pomogą ustalić przyczynę takiego zachowania. Może brakuje mu jakiegoś ważnego składnika odżywczego.
Ponad wszystko nie wolno złościć się na nasze dzieci za to, że jedzą za mało lub za dużo. Sześcio- czy siedmiolatka, który ma skłonności do nadwagi nie można karać za podjadanie, krzyczeć na niego, podobnie, jak nie można wyśmiewać się z małego człowieka, który tłuszczyku jest kompletnie pozbawiony. – Dziecko traktowane w taki sposób nie ma szans bezstresowo wejść w wiek dojrzewania – podsumowuje Magda Fres.

 

 

Kategoria: Zdrowie