Gdy dziecko nie chce dorosnąć

czwartek 9 lutego 2017
  • Co zrobić, gdy dziecko zachowuje się nieadekwatnie do swojego wieku radzi psycholog Sylwia Błach (fot. foter.com)
    Co zrobić, gdy dziecko zachowuje się nieadekwatnie do swojego wieku radzi psycholog Sylwia Błach (fot. foter.com)
Co zrobić gdy dziecko nie chce dorosnąć, bawi się zabawkami dla maluszków i najlepiej czuje się w towarzystwie dzieci dużo młodszych od siebie? Z prośbą o radę psychologa zwróciła się do nas pani Małgorzata z Chorzowa:

Moja 10-letnia córka jest inteligentną, wrażliwą osobą. Już jako mała dziewczynka była bardzo rozsądna i odpowiedzialna. Nie musiałam się nigdy martwić o to, że zrobi coś nieodpowiedniego, niebezpiecznego lub dziwnego. Czasem nawet dawała wskazówki dorosłym dot. jej wychowania (!), mówiła np. "nie powinnaś tak mówić przy dziecku, bo może to na nie źle wpłynąć" ;). Nie miała jakiejś ulubionej zabawki, nie bawiła się lalkami, a w piaskownicy wolała bawić się sama niż z rówieśnikami. Pewnie wynikało to z faktu, że wychowywała się wśród dorosłych. Nie miała w rodzinie żadnego kuzynostwa, nie miała rodzeństwa.

Zmieniło się to, kiedy poszła do przedszkola, potem szkoły i kiedy na świat przyszedł jej brat, a potem kuzynki. Córka bardzo lubi się z nimi bawić, ale przy tym sprawia wrażenie, jakby cofała się w rozwoju. Na początku myślałam, że jest to spowodowane tym, że jest bardzo empatyczna i potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji i zająć młodszymi dziećmi, ale ona zachowuje się dziwnie nawet, jak ich nie ma w pobliżu. Śpi z całą masą ulubionych przytulanek, przy zaświeconym świetle (jak była mała spała po ciemku), ubiera się dziecinnie, wydaje swoje oszczędności na absurdalne zabawki dla maluchów. Tak jakby chciała się odmłodzić przez to. Na początku się tym nie przejmowałam, ale teraz zaczynam się obawiać, że jej to nie minie.

Kiedy oznajmiła mi ostatnio, że nie będzie obchodzić swoich 11. urodzin, stwierdziłam, że to już zaczyna być niepokojące. Nie chcę, żeby miała kompleksy, żeby nie lubiła siebie. Chcę jej szczęścia, ale widzę, że ona jest szczęśliwa tylko z maluchami i kiedy nikt nie mówi jej "ale wyrosłaś". Co zrobić w takiej sytuacji, czy negować takie zachowania czy pozwolić na to, żeby się "wybawiła"... 

Pani Małgorzato,
 
nie podaje Pani ile lat ma syn, ani w jakim wieku są kuzynki córki oraz od jakiego czasu trwa ta sytuacja, więc trudno jest mi udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Prawdopodobnie mamy do czynienia z sytuacją, kiedy narodziny młodszego dziecka powodują u dziecka starszego pojawienie się tak zwanych zachowań regresywnych, czyli zachowań, które są charakterystyczne dla wcześniejszych etapów rozwojowych (np. picie z butelki, używanie zdrobnień ).
 
Starsze dziecko może bardzo przeżywać, że uwaga, czas i zainteresowanie, które miało na wyłączność przed narodzinami rodzeństwa, jest teraz dzielone między ich dwoje i może obawiać się utraty miłości, opieki, dostępności i uznania rodzica. Warto pamiętać, że są to typowe reakcje pojawiające się na tym etapie życia rodziny, kiedy pojawia się w niej nowy członek. W takiej sytuacji należy zapewnić starszemu dziecku poczucie bezpieczeństwa w nowej dla niego sytuacji, pokazując, że narodziny rodzeństwa nie naruszają relacji z rodzicem, młodsze dziecko nie zajęło jego miejsca, a ono jest tak samo kochane, ważne i wyjątkowe dla rodziców jak wcześniej. W zapewnieniu poczucia bezpieczeństwa pomaga spędzanie z dzieckiem codziennie czasu na czynnościach, które rodzic będzie wykonywał tylko ze starszym dzieckiem (na przykład odrabianie lekcji, rozmowa, zabawa). Pozwoli to zaspokoić jego potrzebę uwagi i ważności. Dobrym pomysłem jest stworzenie rytuału- na przykład codzienne czytanie przed snem, lub wyjście raz w tygodniu na plac zabaw lub do kina. 

*psycholog z Centrum Psychoterapii i Rozwoju Strefa Bytu.

Kategoria: Porady ekspertów