Silesia Dzieci

Pierwszym zaskoczeniem była jej konstrukcja. Obie okładki to okładki przednie. Z jednej strony mamy okładkę do opowiadania „Niezłe ziółko”, a z drugiej „Głośne zniknięcie”. Oba stworzył duet artystów: Gosia Kulik i Tomek Żarnecki, którzy zamknęli je w jednym tomie łącząc znakiem nieskończoności.

„Niezłe ziółko” to historia truciciela z sąsiedztwa, a „Głośne zniknięcie” opowiada o zaginionym w tajemniczych okolicznościach dyrygencie. W obu narrator, będący głównym bohaterem, słyszy pojedyncze słowa, wyrwane z kontekstu zdania, widzi pojedyncze momenty i z nich wnioskuje o strasznych zbrodniach, które planuje rozwikłać. W obu zwrócicie uwagę na ciekawe słownictwo, „gagatek”, „plugawe zamiary” czy „hultaje” to tylko niektóre z rzadko używanych zwrotów nadających tym opowiadaniom charakter.

W trakcie głośnej lektury zwróciliśmy też uwagę na świetnie budowane napięcie. Od razu weszliśmy w skórę głównego bohatera, który relacjonuje swoje postępowania i przemyślenia. Jednak książkę tę warto przeczytać samodzielnie, by wyłapać nieuchwytne gry słów i niezwykłą szatę graficzną. Tekst napisany jest różnymi kolorami i fontami, w różnych miejscach i kształtach. Nierozerwalnie łączy się z ilustracjami, które, pełne dynamicznych kresek, zaskakująco korelują z tekstem.

„Niezłe ziółko/Głośne zniknięcie" to książka, która, pomimo, że nie jest ładna, jest ciekawa, intrygująca i pozwala na ciągłe odkrywanie kolejnych związków, gier i zamysłów twórców. Celem autorów było przybliżenie młodym czytelnikom filozoficznego pojęcia Farmaconu i, choć tego nie wyjaśniają w książce, to wprawny czytelnik wyczuje, że ma do czynienia z książką „ambitniejszą”, która przyniesie sporo rozrywki przy pobieżnym czytaniu, ale zachęci też do głębszych rozważań i  częstych powrotów.

„Niezłe ziółko/Głośne zniknięcie” to kolejna ciekawa pozycja wydawnictwa Kocur Bury, które zaprzyjaźniło się bliżej z artystycznym duetem Kulik&Żarnecki. Recenzję ich kolejnej książki przeczytacie u nas niebawem.