Dbajmy o słuch dzieci. Szkodzą mu kosiarki i patyczki higieniczne

wtorek 25 kwietnia 2017
  • O przyczynach problemów ze słuchem wśród dzieci opowiada szef Oddziału Laryngologii w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach (fot. foter.com)
    O przyczynach problemów ze słuchem wśród dzieci opowiada szef Oddziału Laryngologii w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach (fot. foter.com)
- Dzieci to grupa pacjentów, która jest szczególnie narażona na działanie hałasu, ponieważ ich narząd słuchu jest bardzo wrażliwy na uszkodzenie - przestrzega dr hab. n. med. Ireneusz Bielecki, szef Oddziału Laryngologii w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

25 kwietnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Świadomości Zagrożenia Hałasem. Ustanowiony został on w celu zwrócenia uwagi na powszechne występowanie hałasu w życiu ludzi i jego wpływu na zdrowie. Eksperci podkreślają, że hałas może działać niekorzystnie na cały organizm, powodując zaburzenia koncentracji, uczucie niepokoju, bóle głowy, nudności i podwyższony poziom ciśnienia krwi. W zależności od natężenia dźwięku, częstotliwości, czasu trwania, jak również indywidualnej wrażliwości ucha, może dojść do przejściowego lub trwałego uszkodzenia słuchu.

- Dla najmłodszych groźny jest zarówno hałas krótkotrwały, jak również przewlekły, który bywa nawet częstszą przyczyną uszkodzeń słuchu - mówi dr Bielecki. Długotrwałe, wielokrotnie powtarzane działanie hałasu już powyżej 85 decybeli zazwyczaj doprowadza do trwałego ubytku słuchu. Szczególnie narażone są na to dzieci. Dlatego dziecko nie powinno przebywać obok pracującej kosiarki, wiertarki czy głośnika na koncercie. Jeśli dziecko słucha muzyki przez słuchawki, lepiej, by to były słuchawki nauszne, ponieważ słuchawki wprowadzone bezpośrednio do przewodu słuchowego są znacznie bardziej szkodliwe dla słuchu. Według Światowej Organizacji Zdrowia od 10 do 20 proc. młodzieży do 18 roku życia jest zagrożonych wystąpieniem ubytku słuchu i szumu usznego w wyniku słuchania głośnej muzyki przez przenośne urządzenia oraz na dyskotekach i koncertach.

Dla najmłodszych niekorzystny jest hałas komunikacyjny i przemysłowy, ale wpływ na uszkodzenie słuchu może mieć również hałas panujący na korytarzach szkolnych podczas przerw. Niebezpieczne dla ucha małego dziecka mogą być nawet niektóre zabawki generujące dźwięki o wysokim natężeniu.

Dr Bielecki podkreśla, że troska o słuch najmłodszych to nie tylko eliminowanie źródeł hałasu. - Przyczyn niedosłuchu u dzieci jest wiele, dlatego kluczowe jest reagowanie na wszelkie niepokojące sygnały świadczące o tym, że dziecko może mieć problemy ze słyszeniem. Ma to szczególne znaczenie w okresie od 2 do 5 roku życia dziecka, kiedy mowa małego człowieka jest na etapie szybkiego rozwoju - mówi lekarz.

W wieku przedszkolnym częstą przyczyną niedosłuchu jest przewlekłe wysiękowe zapalenie ucha środkowego. - Ubytek słuchu jest spowodowany płynem, gromadzącym się w jamie bębenkowej, w wyniku nieprawidłowej czynności trąbki słuchowej. Dotyczy to najczęściej dzieci z przerostem migdałka gardłowego. Wówczas, oprócz niedosłuchu, rodzice mogą zaobserwować utrudnione oddychanie przez nos. Tego typu ubytek słuchu jest odwracalny, o ile jest odpowiednio wcześnie wykryty. Ważna jest tu rola pediatrów i lekarzy pierwszego kontaktu, którzy powinni skierować dziecko do laryngologa - mówi dr Bielecki.

Inną przyczyną kłopotów dziecka ze słuchem mogą być stany zapalne w uchu środkowym, np. zmiany perlakowe. Wymagają one operacji ucha. Laryngolodzy potrafią zrekonstruować zniszczony układ kosteczek słuchowych, ale czasem słuch może być uszkodzony nieodwracalnie. Trwałe uszkodzenie słuchu może być również spowodowane ostrą infekcją wirusową lub bakteryjną.

Przyczyną ubytku słuchu mogą być również urazy mechaniczne ucha środkowego lub wewnętrznego. Urazy narządu słuchu mogą powstać wskutek wypadków, uderzenia w głowę lub zbyt głębokiego włożenia patyczka higienicznego do ucha, dlatego laryngolodzy zalecają stosowanie patyczków wyłącznie do czyszczenia małżowiny usznej.

Kategoria: Zdrowie