Przygody dla starszych fanów Widmarka

środa 1 listopada 2017
  • "Pieśń szamana" to kolejna część przygód Dawida i Larisy napisana przez Martina Widmarka (fot. Ewelina Zielińska)
    "Pieśń szamana" to kolejna część przygód Dawida i Larisy napisana przez Martina Widmarka (fot. Ewelina Zielińska)
  • "Pieśń szamana" to kolejna część przygód Dawida i Larisy napisana przez Martina Widmarka (fot. Ewelina Zielińska)
    "Pieśń szamana" to kolejna część przygód Dawida i Larisy napisana przez Martina Widmarka (fot. Ewelina Zielińska)
  • "Pieśń szamana" to kolejna część przygód Dawida i Larisy napisana przez Martina Widmarka (fot. Ewelina Zielińska)
    "Pieśń szamana" to kolejna część przygód Dawida i Larisy napisana przez Martina Widmarka (fot. Ewelina Zielińska)
Macie w domu czytelników, którzy wyrośli już z „Biura Detektywistycznego Lassego i Mai”? To dla nich Martin Widmark stworzył Dawida i Larisę, których najnowsze przygody czytaliśmy ostatnio.

„Pieśń szamana” to najnowsza, czwarta część cyklu o Dawidzie i Larisie, która dedykowana jest czytelnikom od dziewiątego roku życia. W tej serii przygodowo-detektywistyczne wątki są już mocno rozbudowane, a wydarzenia realistyczne i zaskakujące. Mocną stroną cyklu jest poruszanie przez autora tematów trudnych, które skłaniają do refleksji i obrazują w ciekawy sposób problemy współczesnego świata.

W „Pieśni szamana” jest to trudny konflikt między życiem w zgodzie z naturą, a rozwojem technologicznym. Na Górze Wiatrów wielki koncern górniczy chce wydobywać uran, jednak stary przyjaciel Dawida (żyjący od zawsze u stóp góry) jest w posiadaniu dokumentu, który ma uniemożliwić zniszczenie tego pięknego terenu. Okazuje się, że pracownicy koncernu gotowi są użyć wszelkich środków, by zdobyć to czego pragną.

Płonący helikopter, pobicie, tajemniczy wypadek, walka z czasem - wartka akcja przeplatana jest momentami na złapanie oddechu - rodzącym się uczuciem, opowieściami o wierzeniach dawnych ludów czy ciekawymi wspomnieniami bohaterów.

Książka wydana jest z dbałością o detale. Twarda oprawa, poręczny format i matowy papier uprzyjemniają czas spędzony z książką, a do samodzielnej lektury zachęcają stylowe ilustracje i przemyślany układ tekstu.

„Pieśń szamana” to książką, która świetnie łączy w sobie trzymającą w napięciu przygodę z naukowymi nowinkami, ważnymi tematami i aktualnym przesłaniem. Dla mojego ośmiolatka problem wydobywania uranu byłby jeszcze zbyt skomplikowany przy samodzielnej lekturze, ale przy wspólnym czytaniu pozwolił nam na ciekawe rozmowy. Dość brutalne postępowanie „czarnych charakterów” skłania, by książkę podsunąć do samodzielnej lektury nie wcześniej, niż zaleca wydawca.

Jeśli jesteście miłośnikami kryminalnych intryg i przygód przez duże P, to „Pieśń szamana” jest właśnie dla Was. Warto poczytać razem. Podróż do dziewiczej Laponii i mnie sprawiła ogromną przyjemność.

Kategoria: Recenzje książek