Legendia nie śpi
Pod koniec września "Lech Coaster", podczas gali European Amusement Show w Berlinie, otrzymał nagrodę w kategorii Best New Coasters 2017. Wielu odwiedzających Legendię było zaskoczonych skalą zmian jakie nastąpiły w Śląskim Wesołym Miasteczku, a inwestorzy idąc za ciosem już zapowiadają kolejną atrakcję.
W nowym sezonie w Chorzowie pojawi się „Bazyliszek” - nowoczesny dom strachów, w którym przejazd wagonikiem połączony będzie z użyciem wielu nowych technologii. „Bazyliszek” to kolejna atrakcja, która swoim wyglądem ma nawiązywać do polskich legend. Atrakcja typu dark ride, ma być jedyną dużą nowością w 2018 roku.
Wsiadając do wagoników wcielimy się w łowcę potworów, który przemierzając mroczne tereny będzie mógł zmierzyć się z różnymi stworami. Finałem zabawy będzie spotkanie z Bazyliszkiem. W sześcioosobowych wagonikach, dzięki zastosowaniu nowoczensych technologii, każdy pasażer będzie miał możliwość wzięcia udziału w zabawie z użyciem specjalnej broni. Zapowiada się, że czterominutowy przejazd po mrocznych, interaktywnych scenach tematycznych przyniesie wiele emocji. Obok "Lech Coaster" i "Diamond River", ma to być najnowocześniejsza i najbardziej emocjonująca atrakcja Legendii.
Dyrektor lunaparku Paweł Cebula podkreśla, że ma to być bardzo zaawansowana technologicznie atrakcja, działająca niezależnie od pogody. W wypadku "Bazyliszka", to rodzice będą decydować, czy pokazać atrakcje dzieciom - nie będzie ona posiadać limut wzrostu i wieku.
Atrakcja ma działać od początku sezonu 2018, czyli już wczesną wiosną. Czekamy na kolejne informacje oraz na animowany pre-show, który ma zdradzić kolejne szczegóły tej inwestycji.