Szkolni herosi
Choć zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem plecak z wyposażeniem nie powinien ważyć więcej, niż 10 proc. masy ciała ucznia, te normy bardzo często są przekraczane. Według danych Najwyższej Izby Kontroli, która w 2017 roku kontrolowała ciężar uczniowskich plecaków zbierając dane od blisko 20 tys. dzieci, waga tornistrów przekroczona była aż w 45 proc. przypadków. Zdarzyło się, że plecak ucznia ważył prawie połowę jego masy ciała!
Minister edukacji nie widzi problemu
Niestety wszystkiemu zaprzecza minister edukacji Anna Zalewska: - Nie ma problemu ciężkich tornistrów, jest rozporządzenie, które to reguluje - mówiła podczas spotkania z władzami samorządowymi i przedstawicielami lubelskiej oświaty w Chełmie. Rozwiązaniem ma być zostawianie ciężkich książek i części zeszytów w szkolnych szafkach. Trudno jednak to robić, gdy podręczniki i ćwiczeniówki są potrzebne do wykonania pracy domowej - rządowe niedociągnięcia i brak znajomości realiów wytyka politykom rzecznik praw dziecka, Marek Michalak: - Muszę przyznać, ze zdumieniem przeczytałem tę informację. Ten problem, wedle mojej wiedzy, był i jest bardzo poważny i wszechobecny. Jeśli coś przeoczyłem i daj Boże się rozwiązał, to wdzięczny będę za sygnały potwierdzające. Proszę o głos rodziców i młodzież szkolną. Jak na dzień dzisiejszy u Was wygląda problem ciężkich tornistrów?
No właśnie, ile ważą tornistry Waszych dzieci?