Bajka w kinie, to co innego niż na laptopie

sobota 13 lipca 2013
  • W repertuarze kina Kosmos jest m.in. Bolek i Lolek (fot. Studio Filmów Rysunkowych)
    W repertuarze kina Kosmos jest m.in. Bolek i Lolek (fot. Studio Filmów Rysunkowych)
O porankach w katowickim Kosmosie usłyszałam od znajomych. Od bajek w kinie zaczynają każdą niedzielę.

Niedzielne poranki zaczynają się o godz. 11.30, co jest nie bez znaczenia dla rodziców mniejszych dzieci. Taka godzina daje duże szanse, że całą rodziną uda dotrzeć się na czas. W repertuarze sama klasyka: Bolek i Lolek, Reksio, Muminki, Przygody Kota Filemona, Żwirek i Muchomorek, czyli bajki, które niejeden rodzic pamięta ze swojego dzieciństwa. - Mają jeszcze jedną zaletę - wytłumaczył mi znajomy. - Nie trwają długo, więc maluchowi łatwiej skupić na nich swoją uwagę. Nasza córa siedzi wpatrzona w ekran i oczu oderwać nie może, chociaż puszczamy jej te bajki na laptopie. Jednak kino to co innego i dzieci to czują.
Ale poranki nie są tylko dla dzieci, które grzecznie przesiedzą około pół godziny. Tu nikomu nie przeszkadza maluch spacerujący po sali, siedzący na schodach czy głośniej wyrażający zachwyt nad tym co widzi na ekranie. - I to jest świetne, bo dziecko uczy się jak zachować się w kinie, ale jak coś pójdzie nie tak to nikomu to nie przeszkadza i rodzicom nie jest głupio.
Repertuar niedzielnych poranków można znaleźć na www.csf.katowice.pl. Bilety kosztują 6 zł. - Ich cena też jest nie bez znaczenia - śmieją się znajomi. - Bo jak dziecku znudzi się oglądanie to można po prostu wyjść bez poczucia, że człowiek zrujnował się na bilety.

Kategoria: Wydarzenia