Silesia Dzieci

Polskie legendy jako gry planszowe? Nie mogliśmy przejść obok tego obojętnie! Każda z gier serii, to całkiem odmienna rozgrywka. Łączy je jedynie to, że każda w świetny sposób nawiązuje do fabuły jednej ze znanych legend. Przed zabawą można przeczytać tekst legendy zamieszczony na początku każdej instrukcji i wcielić się w jedną z postaci, która stanie oko w oko z bohaterami dawnych opowieści.

Smok Wawelski

Najmocniejszą stroną tej gry jest jej wykonanie. Kartonowy smok, do którego paszczy możemy wrzucać zwierzaki robi wrażenie. Naszym zadaniem jest pomóc szewczykowi w pokonaniu bestii. W swojej turze możemy uratować rycerza lub podrzucić smokowi zwierzaka. Gdy rycerze zejdą z jego ogona, a paszcza wypełni się zwierzakami, smok upadnie na pysk - co oznacza, że został pokonany. Bardzo prosta rozgrywka i świetna zabawa dla graczy od 4 roku życia.

Pan Twardowski

W tej grze wcielamy się w chytre biesy, które próbują w karczmie Rzym złapać Twardowskiego. Mamy sześciu podejrzanych szlachciców, a w trakcie rozgrywki zdobywamy wskazówki dotyczące wyglądu Twardowskiego. Kto pierwszy zdobędzie niezbędne informacje, ten wygrywa. Rozgrywka to świetna wariacja na temat memory. Mamy obraz karczmy złożony z 16 kafelków oraz rewelacyjne maski biesów służące do zasłaniania oczu. Jeden z graczy przewraca wybrany kafelek na drugą stronę - tam, obrazek różni się drobnym detalem. Reszta graczy musi odgadnąć, który kafelek został przekręcony.

Bazyliszek

W tej grze wcielamy się w śmiałków, którzy plądrują podziemia zamieszkałe przez groźnego potwora. To zdecydowanie najbardziej emocjonująca gra z serii. Jeden fałszywy ruch i zostajemy zamienieni w kamień! Odkrywając karty odwiedzamy kolejne komnaty. Na każdej z nich znajdują się dwa przedmioty. Naszym zadaniem jest zdecydować czy wchodzimy do komnaty (zabieramy kartę) czy też ją omijamy. Jeśli wejdziemy dwa razy do tej samej komnaty (czyli weźmiemy dwie identyczne karty) zostajemy zamienieni w kamień. Z kolei każda niepowtarzalna karta to punkty zbliżające nas do zwycięstwa. W tej grze świetnie trenujemy skupienie i nie możemy ulec zachłanności.

Król Popiel

Król Popiel jest już w wieży i ucieka na sam szczyt! Mając całą armię myszy zapełniamy nimi planszę w kształcie wieży. Umiejętnie ułożone myszki dają nam punkty, które pozwalają na zwycięstwo. Układanie myszy przypomina klasyczny „Tetris”, punkty liczy się w prosty sposób, a rozgrywkę urozmaicają różnorodne kształty kafli oraz możliwość zdobywania bonusów.

Każda z gier (poza „Smokiem Wawelskim”) dedykowana jest graczom od lat 6, ale w każdą z nich udało nam się zaangażować trzylatka, a i reszta rodziny miała sporo frajdy z rozgrywek. To zdecydowanie tytuły rodzinne, które pozwalają na wspólne poznawanie polskich legend i świetną zabawę.