W poszukiwaniu zimy
Wycieczkę rozpoczęliśmy od parkingu (GPS – pod Raczą) w Rycerce Kolonii. Parking jest utwardzony, monitorowany. Znajdziemy tu dużą wiatę, miejsce na ognisko, stoły i ławki. Tuż za nim (skręcamy w prawo) rozpoczyna się żółty szlak na Wielką Raczę (1236 m n.p.m. ). To nim będziemy wędrować, aż do schroniska.
Widok na Beskid Żywiecki i Tatry
Po przyjeździe zaskoczył nas śnieg, który znajdował się już w samej Rycerce. Zabranie sanek okazało się dobrym pomysłem, a nosidło turystyczne można było zostawić w samochodzie. Od samego parkingu bez problemu dostaliśmy się z sankami na szlak. Droga na Wielką Raczę wije się w miarę łagodnymi zakrętami. Jest kilka stromych podejść, ale bez problemu nasza 9-latka daje sobie z nimi radę. Im bliżej szczytu roztacza się piękna panorama na Beskid Żywiecki, Śląski oraz odległe Tatry. Droga zajmuje z kilkoma przystankami około 2,5 godziny.
Granica polsko-słowacka
Na górze tuż obok schroniska znajdziemy taras widokowy. Stąd możemy obserwować cały Beskid Żywiecki, Śląski, słowacką Małą Fatrę oraz odległe Tatry. Na szczycie wystarczy zrobić kilka kroków, aby znaleźć się po stronie słowackiej. Po krótkiej zabawie na śniegu odpoczęliśmy w schronisku, przy ciepłej zupie i herbacie. Droga powrotna zajęła nam niecałe 1,5 godziny. Córka sporą część trasy pokonała zjeżdżając na ślizgaczu.