Zaglądamy na plac budowy - zachwycająca kartonówka
„Na placu budowy” to kartonówka w dużym formacie, która ukazała się w Polsce dzięki wydawnictwu Babaryba. Jest to typowy picturebook, którego rozkładówki wypełnione są po brzegi bogatymi w detale ilustracjami. Recenzowaliśmy już inne picturebooki, nawet o podobnej tematyce, jednak najnowsza propozycja Babaryby spodobała nam się szczególnie.
Realizm
Realizm jest najważniejszą zaletą tej książki. Dotyczy on nie tylko samochodów i maszyn, ale też bohaterów książki, otoczenia i wszystkich wydarzeń. Tu nie znajdziemy zaskakujących stworów i fantastycznych przygód. Istotne jest także to, że przedstawione obrazy są bardzo aktualne i współczesne, a ukazany na nich fragment miasta tętni życiem.
Czas mija
Na pierwszej rozkładówce wielką budowę zapowiada przyjazd pierwszych maszyn i pracownik rozstawiający odpowiednie znaki drogowe. Trwa rozbiórka starych budynków. Na kolejnych stronach widzimy jak wylewane są fundamenty, stawiane pierwsze cegły, kolejne piętra i wykańczane są wnętrza. Na końcu widzimy nowy budynek tętniący życiem. Cała okolica zmienia się nie do poznania!
A wokół toczy się życie
Wokół placu budowy toczy się codzienne życie. Część bohaterów ma imiona wypisane na tylnej okładce, jednak nie tylko ich losy możemy śledzić na każdej rozkładówce. Opowiedziane tu historie są bardzo ciekawe. Jednym z bohaterów jest Kuba, który uwielbia grać w piłkę. Bawi się przy ulicy, piłka wpada mu na plac budowy, innym razem rozbija szybę. W końcu jednak powstaje w okolicy boisko, gdzie może rozwijać swoją pasję. Takie opowieści można mnożyć godzinami.
Nie będę pisać o ogromnie możliwości jakie niosą ze sobą książki obrazkowe. Możecie przeczytać o tym w naszych wcześniejszych recenzjach. Jestem pewna, że ta książka zagwarantuje Wam wiele godzin zabawy, szczególnie jeśli macie w domu malutkiego budowniczego.