Gdy przyśnią się smoki

czwartek 1 października 2020
  • fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
    fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
  • fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
    fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
  • fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
    fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
  • fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
    fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
„Smoki” to gra, która mimo szczątkowego zarysu fabuły bardzo angażuje najmłodszych graczy. Spowodowane jest to niesamowitą szatą graficzną, którą trudno się nie zachwycać. Baśniowe wizerunki znajdujące się na kartach sprawiają, że każdy chce stworzyć najpiękniejszy sen.

„Smoki” to trzecia z serii gier od wydawnictwa Nasza Księgarnia. Poprzednie gry to „Sen” oraz „Kruki”, a wszystkie trzy tytuły łączy niesamowicie klimatyczny styl ilustracji autorstwa Marcina Minora.

Słodkich snów

„Smoki” to prosta gra karciana. Zadaniem graczy jest stworzyć możliwie najprzyjemniejszy sen złożony z sześciu kart. By osiągnąć ten cel musimy dążyć do tego, by przed nami wykładać jedynie te karty, które mają niską wartość liczbową. W talii znajdziecie po cztery karty z dziesięciu rodzajów. Świetnie, że karty o najniższej wartości to ilustracje przyjemne i łagodne, a te o największej prezentują mroczniejszy klimat. Dzięki temu fabuła, ograniczona do jednego właściwie zdania, urasta w wyobraźni młodszych graczy do rangi magicznej przygody.

40 kart - tysiące możliwości

Proste dobieranie kart i liczenie punktów to zadanie z którym, według informacji z pudełka, poradzą sobie już sześciolatki. W rodzinnym gronie w „Smoki” gra z przyjemnością także nasz pięciolatek. Dzięki temu, że zasady przewidują wiele sposobów na osiągniecie celu, a jeden z nich wiąże się ze sporą losowością, nieraz gracz potencjalnie mający mniejsze szanse może okazać się zwycięzcą.

Kruczy krąg

„Kruczy krąg” to ulubiona karta wśród młodszej części graczy. Potrafi nieźle namieszać i zmusza najtęższe strategiczne umysły do szybkiej weryfikacji swoich planów. Muszę przyznać, że balans między losowością, a strategią został tu fajnie zachowany. Gra trzyma w napięciu, a krótkie rundy nie pozwalają się nudzić. W naszym przypadku gra doskonale sprawdziła się w rodzinnym gronie, ale jest też świetną opcją dla dorosłych karciarzy. I nie da się ukryć, że to najpiękniejsza gra jaką mamy na półce.