Naprawdę dzika książka!
„Dzika książka o dzikach i ich kuzynach” to książka Joli Richter-Magnuszewskiej, która ukazała się dzięki wydawnictwu Nasza Księgarnia. Autorka z ogromną pasją dzieli się w niej niezliczoną ilością ciekawostek, obok których żaden miłośnik przyrody nie może przejść obojętnie.
Jaki jest dzik każdy widzi
A może jednak nie? W trakcie lektury cała nasza rodzina przekonała się, że o świniowatych wiemy jednak niewiele. Najmłodszy zanosił się śmiechem, gdy słuchał jak naśladuję chrumkania świń w językach świata i z zainteresowaniem słuchał o rodzinnym życiu tych leśnych zwierząt. Starszy syn zachwycił się historycznymi ciekawostkami związanymi ze świniami, ich obecnością w mitologii i azjatyckich horoskopach. Teraz już wiemy skąd się wzięły świnki skarbonki!
Czułym okiem
Autorka jest prawdziwą pasjonatką i daży zwierzęta ogromnym szacunkiem. Dodatkowo ma dar, który sprawia, że jej opowieść nie jest zlepkiem suchych faktów, a prawdziwą przygodą, która budzi w czytelniku troskę o środowisko i naszym zwierzęcych przyjaciół. Autentyczna historia o świniodziku Waldku, który odwiedzał podwórko autorki jej cudownym zakończeniem tego kompendium dzikiej wiedzy. Dodatkowym atutem książki jest fakt, że złotówka z każdego sprzedanego egzemplarza przeznaczona jest na działalność Chrumkowa, czyli pierwszego w Polsce schroniska dla świń.
Łatki, oceny, etykiety
Książka ta ma też jedno ważne przesłanie. Nie warto oceniać po wyglądzie, wierzyć w plotki i pogłoski. Dzięki „Dzikiej książce” zobaczycie, że dzik wcale nie jest dziki i zły, a świnia brudna czy głupia. Nie mogę też nie wspomnieć o niesamowitej szacie graficznej. Autorskie ilustracje Joli Richter-Magnuszewkiej wspaniale wzbogacają treść książki, a jej duży format sprawia, że staje się ona prawdziwą perełką w księgozbiorze młodego przyrodnika.