Niesamowite miejsce, z którego widać cały Śląsk
Kamieniołom w Kozach jeden z „cudów Beskidu Małego”, usytuowany jest u podnóża Hrobaczej Łąki (828 m n.p.m). Dziś jest ciekawym punktem atrakcji turystycznych w regionie z licznymi ścieżkami spacerowymi, ciekawymi półkami skalnymi i stawem, który powstał w zalanym wyrobisku.
Trochę historii i ciekawostek
Wydobycie piaskowca w kamieniołomie zatrzymano w 1994 roku. Od tego czasu przyroda stopniowo zaczęła się odradzać. Obecnie w stawie siedlisko mają liczne gatunki ryb i żab m.in. kumak górski. Teren porastają brzozy, topole, osiki oraz liczne trawy. Warto podkreślić, iż odsłonięte warstwy skalne, jakie można tu zobaczyć, są jednymi z największych i najokazalszych w całych Karpatach. Warstwy Igockie tworzą powtarzające się piaskowce i łupki.
Rodzinny spacer
Podejście jest łatwe i w miarę krótkie. Dzieci bez problemu dadzą sobie z nim radę, a najmłodsi mogą pokonać trasę w wózku. Celem wyprawy są piękne widoki roztaczające się na cały Śląsk, a przy dobrej widoczności można dostrzec Górę św. Anny (woj. opolskie) czy Kraków. Bezpośrednio przez teren kamieniołomu przebiega szlak papieski z Kóz na Hrobaczą Łąkę. Jednak pokonanie go dla małych dzieci może okazać się trudne. Wejście jest strome i kamieniste.
Samochód można zostawić na parkingu przy ul. Panienki. My zaparkowaliśmy w miejscu, do którego prowadziło gruntowe przedłużenie ulicy, niedaleko szlabanów (wejścia do kamieniołomu).