Silesia Dzieci

„Mazury” w Dąbrowie Górniczej to zespół 4 jezior o nazwie Pogoria. W sezonie letnim cieszą się dużą popularnością (szczególnie Pogoria III). Wypoczywają tu ludzie z całego Śląska i Zagłębia. Wycieczkę rowerową wokół zbiorników Pogoria IV i Pogoria III planowaliśmy już od dawna. W końcu udało się: po sezonie, bez tłumów, ciepła jesień, wolny weekend – ruszamy!

Start Kuźnica Warężyńska

Trasę rozpoczynamy od Pogorii IV, a dokładnie od Zbiornika Kuźnica Warężyńska. Ponieważ mieszkamy daleko i podróżujemy z dziećmi dotarliśmy tu samochodem. Bezpłatny parking w Kuźnicy Podleśnej tuż obok jeziora okazał się świetną bazą wypadową. Rowerem można od razu wjechać na asfaltową ścieżkę.

Poczuj się jak na Mazurach

Kierujemy się w stronę Pogorii III. Nawierzchnia ścieżki jest w bardzo dobrym stanie. Co sprzyja m.in. jeździe na rolkach. Malownicze jezioro sprawia, że możemy poczuć się jak na Mazurach, aż trudno w to uwierzyć, że jeszcze parę lat temu była tu kopalnia piasku. Jej pozostałości można dostrzec w okolicznych lasach. Zbiornik powstał dokładnie w 2005 roku i jest zasilany wodami Czarnej Przemszy, ma też połączenie rurociągowe z pobliską Pogorią III. Mijamy klub żeglarski, najmłodsi uczestnicy wycieczki robią postój na przyjrzenie się z bliska żaglówkom. Droga cały czas jest asfaltowa. Dojeżdżamy do znaków i kierujemy się w stronę Parku Zielona. Tam mała przerwa na odpoczynek.

Molo, plażą i nadmorskie klimaty

Z parku już niedaleko do plaży głównej i mola na Pogorii III. Tu główna atrakcja wycieczki. Dzieci jeszcze przed chwilą zmęczone, tryskają energią podczas zabawy na placu zabaw. Najbardziej podoba się statek ze zjeżdżalniami i elementami do wspinaczki. W tym czasie my odpoczywamy przy dobrej kawie i gofrze. Czas ruszyć dalej. Przed nami połowa trasy, która tym razem biegnie częściowo drogą asfaltową, a częściowo szutrową przez las. Ścieżki są oznaczone, jednak w pewnych momentach musieliśmy skorzystać z pomocy nawigacji.

Cel osiągnięty – pętla wykonana. Przejechaliśmy około 23 kilometry w 3,5 godziny. Trasa nie jest wymagająca, idealnie nadaje się na pierwsze dłuższe wypady rowerowe. Nam się spodobała (zwłaszcza najmłodszym) i na pewno jeszcze nie raz na nią wrócimy.