Gdy przychodzi zrecenzować zwykłą opowieść, książkę bez setki bajerów i nowoczesnych zabiegów, zaczyna brakować mi odpowiednich słów. Bo jak opowiedzieć tę niezwykłą radość, którą budzi w mnie każde opowiadanie z Babcochą w roli głównej? Albo jak opisać to wyczekiwanie w oczach dzieci, gdy zaczynamy kolejną bajkę o mieszkańcach Grajdołka?
czytam sam
Filmy animowane z Zygzakiem i Złomkiem sprawiły, że nikt nie ma wątpliwości - auta mają swoje własne przygody, różnorodne charaktery i życiorysy. Ale czy trzeba być amerykańską gwiazdą wyścigów, by stać się bohaterem uwielbianym przez dzieci? Eliza Piotrowska w „Ogóras. Ale jazda!” postanowiła zafascynować czytelników historią starego Jelcza.
Syn porwał „Nianię Manię i Piraciątko” nim zdążyłam do tej książki zajrzeć. Pochłonął ją w chwilę i polecił stwierdzając, że jest „fajna i śmieszna”. Przeczytałam i zgadzam się z opinią Olka. Niania Mania to spora porcja rozrywki i idealna propozycja dla mniej doświadczonych czytelników.
Pamiętacie Elliota i jego przygody z bogami? Niedawno recenzowaliśmy dla Was kolejny tom opisujący jego dalsze losy. Zorganizowaliśmy też konkurs, który cieszył się dużą popularnością, dlatego przygotowaliśmy dla Was kolejne kolejne egzemplarze tej fantastycznej książki. Zapraszamy do zabawy!
Konkurs rozstrzygnięty!
Ma wielki nos, mały koczek i walizkę pełną czarodziejskich mazideł. Ale nie jest taka jak inne czarownice - zamiast na miotle, podróżuje na gradowej chmurze. O jej przygodach będą mogli poczytać zwcięzcy naszego konkursu.
Konkurs rozstrzygnięty!