felietony

Przyszłe mamy, ostrożnie z internetem

Dwie kreski na teście, wizyta u lekarza. To już pewne. Jestem w ciąży. Wielka radość, a potem gorączkowe szukanie porad, jak postępować, by już od pierwszych dni zapewnić dziecku jak najlepszy rozwój. Jak to dobrze, że wszystkie informacje mam na kliknięcie myszką - pomyślałam. I szybko pożałowałam.

Strony