kluby gier

Chodzi o pasję i nic więcej

Prowadzę od lat koło gier planszowych. Uczęszczali na nie jedynie młodzież i dorośli, ale nie dzieci. Wymyśliłam, że skoro dzieci nie mogą przyjść do mnie, to ja pójdę do dzieci - tak oto trafiłam do świetlicy szkolnej w jednej z gliwickich podstawówek. I się zaczęło…