Wilki w Tychach?
Rodzice uczniów z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Tychach otrzymali informację, o tym iż w lesie na terenie tyskich Wilkowyj pojawiły się wilki. Z wiadomości, jaką otrzymaliśmy od zaniepokojonej czytelniczki wynika, iż podjęto środki ostrożności: „wstrzymane są do odwołania wyjścia i spacery do lasu z dziećmi w ramach lekcji. Dzielnicowy prosił również o wzmożoną uważność wśród dorosłych, ze względu na bezpieczeństwo własnych dzieci, jak również ze względu na psy, koty i zwierzęta gospodarskie. O wszelkich niepokojących sytuacjach należy bezzwłocznie informować dyrekcję szkoły i dzielnicowego dzielnicy Wilkowyje”.
Nagranie, ale nie z Wilkowyj
W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać około 10 wilków idących łąką wzdłuż lasu. Jednak nie są to tereny w okolicach Tychów, jak początkowo sądzono. Filmik może pochodzić z innego regionu w naszym kraju informuje Marek Białoń – inżynier nadzoru z Nadleśnictwa Kobiór. Co nie oznacza, że wilki nie mogą się pojawiać w lasach otaczających miasta. Wzrost ich populacji wiąże się z ich coraz częstszym występowaniem. Zwierzęta mogą wędrować w poszukiwaniu nowych terenów.
Co zrobić, gdy spotkamy wilka?
- Po pierwsze to mało prawdopodobne – podkreśla Marek Białoń. - Wilki wbrew pozorom boją się ludzi, unikają ich i wybierają miejsca spokojne z dala od miasta. A jeżeli już spotkamy wilka, należy go traktować, tak jak każde inne dzikie zwierzę w lesie: ominąć, zejść mu z drogi, nie podchodzić i nie patrzeć się w oczy. Warto pamiętać, że wilk jest objęty ścisłą ochroną gatunkową. Kiedyś był jednym z najbardziej powszechnych drapieżników, dziś jest gatunkiem zagrożonym. Powód? Kurczenie się naturalnych siedlisk jego życia i wyniszczająca polityka człowieka. Jak podaje WWF w Polsce jego populacja liczy około 2 tys. osobników.