Adelka - nowa literacka przyjaciółka

piątek 17 lutego 2023
  • fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
    fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
  • fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
    fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
  • fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
    fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
  • fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
    fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
Książki o Adelce bardzo pozytywnie nas zaskoczyły! Dawno nie trafiliśmy na serię, która opowiadałaby o codziennych dziecięcych zmaganiach w tak prosty, a jednocześnie świeży sposób. Sprawdź z nami jakie przygody wymyśliła Adelce jej autorka Anna Bichalska.

Mamy Jadzię Pętelkę, Franklina, Alberta - obyczajowych serii zbudowanych wokół dziecięcych bohaterów jest mnóstwo. Można uznać, że wszelkie tematy zostały już omówione wielokrotnie. Jednak, znana dotąd z książek dla dorosłych czytelników, Anna Bichalska potrafiła opowiedzieć przygody Adelki w naprawdę interesujący sposób. Opowiadania te spodobały się nawet mojemu siedmiolatkowi, którego ulubieni bohaterowie to waleczni herosi, a nie małe dziewczynki.

Adelka i kot wyjątkowy

W wydawnictwie Bis ukazały się dotąd trzy części przygód Adelki. Każda z nich jest większego formatu, ma twardą oprawę, duże litery i ilustracje na każdej stronie. W trakcie czytania wywnioskowaliśmy, że pierwsza część to „Adelka i kot wyjątkowy”, ponieważ tylko tu Adelka czeka na kota, który w kolejnych tomach jest już członkiem rodziny. Jednak każda książka to osobna opowieść i można je czytać w dowolnej kolejności. Na starcie bohaterka ma 4,5 roku, co zaskoczyło mojego siedmiolatka. Jak to możliwe, że ma on tyle wspólnego z takim maluchem?

Spróbuj jeszcze raz, Adelko

Adelka to bohaterka uniwersalna. Chce posiadać zwierzątko, poznaje nowe słowa, choruje, nudzi się i uczy wielu rzeczy. Nam najbardziej przypadła do gustu część, w której Adelka przekonuje się, że niektóre rzeczy nie przychodzą łatwo. „Spróbuj jeszcze raz, Adelko” to opowieść o cierpliwości, porażkach i wierze w siebie. W tej opowieści Adelka mierzy się w wieloma trudnościami jednocześnie. Uczy się jeździć na dwukołowym rowerze, próbuje wiązać buty i samodzielnie czytać książki. Pojawiają się łzy, wątpliwości, niechęć. W ostateczności jednak Adelka opanowuje wszystkie te umiejętności. Mi, jako rodzicowi, bardzo podoba się fakt, że w każdej części autorka przedstawia też punkt widzenia dorosłych. Rodzice też chorują, mają obowiązki, wciąż uczą się nowych rzeczy, które nie są dla nich łatwe. W trakcie rozmów Adelka i jej rodzice starają się zrozumieć siebie nawzajem, co czyta się z wielką przyjemnością.

Adelka i trudne słowo na „e”

Dzięki lekturze serii o Adelce spędziliśmy kilka miłych i wartościowych wieczorów. Obyczajowy charakter serii sprawił, że w trakcie czytania wiele rozmawialiśmy. Prowokowanie rozmów, otwieranie się na to, jak mają inni - to dla mnie najważniejsze w tego typu książkach. Gdy dziecko może utożsamiać się z bohaterem chętniej zaczyna opowiadać o sobie, wyrażać opinie i dzielić się własnymi przemyślaniami. I tak jak Adelka, uczy się empatii.

Kategoria: Recenzje książek