Sprawa słonego deseru

poniedziałek 5 września 2016
  • "Słony deser" to szósta część przygód detektywa Tomusia i jego przyjaciół (fot. Ewelina Zielińska)
    "Słony deser" to szósta część przygód detektywa Tomusia i jego przyjaciół (fot. Ewelina Zielińska)
  • "Słony deser" to szósta część przygód detektywa Tomusia i jego przyjaciół (fot. Ewelina Zielińska)
    "Słony deser" to szósta część przygód detektywa Tomusia i jego przyjaciół (fot. Ewelina Zielińska)
  • "Słony deser" to szósta część przygód detektywa Tomusia i jego przyjaciół (fot. Ewelina Zielińska)
    "Słony deser" to szósta część przygód detektywa Tomusia i jego przyjaciół (fot. Ewelina Zielińska)
  • "Słony deser" to szósta część przygód detektywa Tomusia i jego przyjaciół (fot. Ewelina Zielińska)
    "Słony deser" to szósta część przygód detektywa Tomusia i jego przyjaciół (fot. Ewelina Zielińska)
Seria „Biuro śledcze Tomuś Orkiszek i Partnerzy” to propozycja dla fanów kryminalnych zagadek. Ostatnio towarzyszyliśmy Tomusiowi w rozwiązaniu zagadki słonego deseru.

 

Seria autorstwa Agnieszki Stelmaszyk ukazuje się dzięki wydawnictwu Zielona Sowa. „Słony deser” to już szósta część przygód Tomusia i jego partnerów: kotki, rybki i chomika. Sympatyczny detektyw z pomocą zwierzaków próbuje zmierzyć się z problemem swojego klienta Antoniego Makaronika - ktoś chce zniszczyć restauracje soląc podawane gościom tiramisu. Jak na dobry kryminał przystało, do ostatniego rozdziału nie wiemy kto i dlaczego soli desery. Historia jest prosta i jednowątkowa, a detektywni stopniowo zbierają tropy, które nie wskazują jednoznacznie kto jest sprawcą zamieszania. Zabawne nazwiska postaci, wesołe zwierzaki i częste przejęzyczenia Tomusia dodają całej historii humoru.

Książka rozpoczyna się przedstawieniem bohaterów, a kończy przepisem na gofry, które detektyw Tomuś zaprezentował w programie telewizyjnym. Dzięki przepisowi po rozwiązaniu zagadki deseru sami możecie skusić się na coś słodkiego.

Seria wydawana jest w twardej oprawie i ma szyty grzbiet. W okładce każdej części znajduje się otwór w kształcie dziurki od klucza, przez którą widzimy fragment obrazka znajdującego się na kolejnej stronie. Ten prosty drobiazg od razu zwrócił uwagę Olka i na pewno spodoba się innym małym fanom kryminałów.

Duże litery i ilustracje wyglądające jak szkice sprawiają, że książka spodoba się dzieciom samodzielnie czytającym, a dzięki zabawnym zwierzakom chętnie wysłuchają jej młodsze dzieci przy wspólnym czytaniu.

„Biuro śledcze Tomuś Orkiszek i partnerzy” to kolejna odsłona kryminałów dla dzieci. Z recenzowanych dotąd serii kryminalnych ta spodoba się najmłodszym fanom. Humorystyczne scenki rozbawią czytelników, a ciekawa zagadka pozwoli im na snucie własnych domysłów. 

Kategoria: Recenzje książek