Szkolne rozterki sześciolatków
Okazuje się, że to chyba było za wcześnie. Córka nie czuje obowiązku szkolnego. Jest inteligentnym dzieckiem, ale zamiast odrabiać lekcje, woli się bawić, stroić czy oglądać filmy. Szybko się dekoncentruje. Nie mam sumienia zmuszać jej do pracy, zwłaszcza mając świadomość, że jej starsza siostra, gdy była w jej wieku, bawiła się jeszcze w przedszkolu. Jak mam się zachowywać? Folgować jej czy jednak zmuszać do nauki? Nie chcę żeby miała zaległości, ale z drugiej strony żal mi jej.
Odpowiedź: Rozumiem Pani rozterki, pójście dziecka do szkoły to niewątpliwie jeden z ważniejszych etapów jego życia. Z jednej strony podjęliście Państwo decyzję o posłaniu córki do szkoły jako sześciolatki, mając na względzie jej predyspozycje intelektualne, teraz jednak zauważacie, że nie zawsze inteligencja idzie w parze z sumienną nauką, skupieniem, zdolnościami do koncentracji uwagi. Trudno też wraz z pójściem do szkoły wyzbyć się chęci do dziecięcej zabawy. Szkoła uczy samodzielności, stanowi okazję do nabywania nowych umiejętności i nawiązywania nowych relacji z innymi ludźmi. Czyż zawsze musi to stać w opozycji do zabawy, w której też przecież można zawrzeć te elementy. Proszę spróbować to połączyć.
Na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem zbytnie folgowanie córce, gdyż niewykorzystywanie okresu szkoły do rozwoju, stawia pod znakiem zapytania sens decyzji o posłaniu dziecka do szkoły w wieku sześciu lat. Państwa wybór, jak Pani pisze, został gruntownie przemyślany, tak więc zapewne rozterki nauka czy zabawa to chwilowe wątpliwości sytuacyjne. Ważne, by dbając o rozwój intelektu poprzez naukę, zadbać o sferę zabawy, tak by zawsze zostało dla dziecka na nią trochę czasu, by miało poczucie, że owszem, jest to nowy okres w jego życiu, okres zwiększonego wysiłku intelektualnego oraz pracy, ale także okres, który może być satysfakcjonujący. Warto przede wszystkim wykorzystywać naturalne sytuacje, aby dziecko mogło się jak najwięcej ruszać, biegać, skakać, wykonywać różne prace wymagające wysiłku fizycznego oraz sprawiające zwyczajnie, przyjemność.
*Psycholog z Pracowni Badań Psychologicznych Twój Balans.