Nasz azyl - piękna powieść o trudnych czasach

środa 1 marca 2023
  • fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
    fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
  • fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
    fot. Ewelina Zielińska/SilesiaDzieci.pl
Powieści oswajających temat wojny jest wiele. Autorzy mają różne pomysły na to, jak opowiedzieć o czymś tak trudnym w sposób zrozumiały dla małego czytelnika, a przy tym szanujący jego ogromną wrażliwość. „Nasz azyl” to jedna z takich opowieści, piękna, wzruszająca i oparta na faktach.

„Nasz azyl” to powieść Marty Józefczyk, która swoją książkę oparła na fragmentach życia prawdziwych bohaterów. Jest nimi rodzina Żabińskich, która opiekowała się warszawskim zoo i to w nim zastała ich II wojna światowa. Na kanwie tej historii, autorka postanowiła pokazać wojnę oczami syna Żabińskich, małego Rysia.

Wojna jest gdzieś tam

Wojna widziana oczami dziecka, to historia domu, rodziny, zwierząt, przyjaciół. Choć wojna obejmowała cały świat, to małego Rysia interesowało to, co mu bliskie i znajome. Taka perspektywa jest bliska wszystkim dzieciom, więc także małym czytelnikom. Losy Rysia i jego rodziny, to głównie historie o niesieniu pomocy, o ludziach znajdujących schronienie w Willi Żabińskich, o zwierzętach obejmowanych tam opieką. Jest to więc powieść pełna dobra i ciepła, bo tacy byli ludzie, o których opowiada. Nie idealizuje ona jednak obrazu wojny i nie wygładza go. Nie brakuje tu głodu i śmierci, rozstań i niepewności. Autorka nie epatuje jednak przemocą, nie skupia się na tragediach. To zło jest wokół, ale bohaterowie go do siebie nie wpuszczają, nie uginają się pod jego ciężarem. Czytelnik może wynieść z lektury uczucie, że świat tam gdzieś, za bramami naszych azylów, za drzwiami naszych domów może być zły i niebezpieczny. Jednak my, swoją dobrocią i siłą możemy sprawić, że nie będzie miał on dostępu do nas i naszych bliskich.

Historia warszawskiego zoo

Pełne uroku są opowieści o uratowanych zwierzątkach, pełne wzruszeń historie o uratowanych ludziach. Przede wszystkim wzrusza i zaskakuje zakończenie. Cała rodzina Żabińskich przeżywa wojnę, zamieszkuje willę na terenie zoo ponownie i z pomocą warszawiaków odbudowuje ogród. Ślady tych wydarzeń możemy w warszawskim zoo znaleźć do dziś. Rodzina Żabińskich udzielała schronienia wielu Żydom, za co zostali odznaczeni tytułem Sprawiedliwych wsród Narodów Świata. Ale to informacja ważna dla nas, dorosłych. Dla dziecka najważniejsza będzie opowieść o zniszczonym zoo, chłopcu, który pomagał innym i kochał zwierzęta.

„Nasz azyl” to wartościowa powieść. Z jej samodzielną lekturą poradzą sobie czytające płynnie dzieci, ale warto przeżyć tę opowieść wspólnie z dzieckiem. Na pewno nie zabraknie pytań, wątpliwości, a na końcu chęci udania się na wycieczkę do warszawskiego zoo.

Kategoria: Recenzje książek