Poród w maseczce?! Nie musisz się zgadzać
Jak ważny jest oddech podczas porodu przyszłe mamy uczą się m.in. na zajęciach w szkołach rodzenia. Dzięki niemu dziecko jest dotlenione, mama rozluźniona a poród przyśpieszony. Jednak z nadejściem pandemii w wielu szpitalach wprowadzono obowiązek zasłaniania nosa i ust podczas całej akcji porodowej. Według interpretacji (z kwietnia) Ministerstwa Zdrowia nie jest to konieczne.
„Maseczki przez cały poród”
Od 10 października obowiązuje nowe Rozporządzenie Ministra Zdrowia, które ponownie wprowadziło obowiązek powszechnego noszenia maseczek w miejscach publicznych. „Dokument nie precyzuje jednak, czy obejmuje on również sale porodowe. Wiemy od Was, że w niektórych szpitalach personel wymaga od kobiet noszenie maseczki przez cały poród!” - czytamy na profilu Fundacji na Fb.
Oddychaj! Ale jak?
Pod postem pojawiły się komentarze mam, które doświadczyły takiego porodu, „Wielokrotnie upominano mnie o złe oddychanie, a ja zwyczajnie pochłaniałam maskę, która blokowała mi powietrze. I chyba na moje „szczęście" skończyło się cięciem. Moim pierwszym w życiu. Na sali operacyjnej oczywiście też maseczka. Mając maskę (chyba z tlenem) moja maseczka była na niej. Kiedy słabłam delikatnie ją zsunięto”, „Kiedy podczas skurczów próbowałam złapać każdy oddech, odruchowo ściągałam maseczkę, bo nie sposób oddychać w niej tak, jak oddycha się podczas porodu. Co usłyszałam, kiedy jedna z pielęgniarek siłą mi ją nakładała? Naraża pani cały personel szpitala!”, „Maseczka mi bardzo utrudniała oddychanie. W końcu przy partych lekarz pozwolił mi zsunąć maseczkę, bo już widział, chyba że odpływam. Po urodzeniu łożyska i tak zemdlałam”.
Nie musisz się zgadzać!
Fundacja Rodzić po Ludzku stoi na stanowisku, że „obowiązek noszenia maseczki nie obowiązuje na sali porodowej! Nie jest ona miejscem ogólnodostępnym, ponieważ dostęp do niej ma ograniczona grupa osób - kobieta rodząca, osoba bliska rodzącej i personel medyczny sprawujący nad nią opiekę” - czytamy. Zgadza się to z interpretacją Ministerstwa Zdrowia, jaką Fundacja otrzymała kilka miesięcy temu: „...w przypadku indywidualnej sali porodowej kobieta rodząca w I, II lub III okresie porodu może przebywać bez maski ochronnej.” Fundacja przypomina, że jeżeli szpital wymaga maseczki w trakcie porodu ciężarne nie muszą się na to zgodzić.
Co można zrobić?
Fundacja podpowiada mamom, iż warto wcześniej w planie porodu zaznaczyć, że chce się rodzić bez maseczki ochronnej. Jeżeli personel będzie naciskał można powołać się na odpowiedź Ministerstwa do Fundacji, jak również zażądać od szpitala wskazania na piśmie podstawy prawnej dla obowiązku noszenia maseczki na sali porodowej i wpisu tego faktu do dokumentacji medycznej. Nieprawidłowości warto zgłaszać Rzecznikowi Praw Pacjenta i dyrekcji szpitala.
Treść posta znajdziecie na profilu na FB Fundacji Rodzić po Ludzku.